Koniec z tanimi kartami AMD. Czerwoni mają inny plan

Na szczęście konsumenci mogą odetchnąć z ulgą. Amerykanie nadal będą oferować tanie układy z serii GRE, a zmianie ulega tylko nazewnictwo.

Przemysław Banasiak (Yokai)
7
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Koniec z tanimi kartami AMD. Czerwoni mają inny plan

Kilka dni temu AMD zaprezentowało oficjalnie swoją nową kartę graficzną dla komputerów stacjonarnych, czyli model Radeon RX 7650 GRE. Bazuje on na architekturze RDNA3 i korzysta z rdzenia Navi 33, który oferuje 2048 procesorów strumieniujących. Dopełnia to 8 GB pamięci GDDR6 na 128-bitowej szynie danych. Wszystko to przy TDP rzędu 170 W.

Dalsza część tekstu pod wideo

Nowa karta AMD ma kosztować ok. 1129 złotych

Ale co właściwie oznacza dopisek "GRE"? To układy zaprojektowane z myślą o rynku chińskim (chociaż trafiające też do Europy i Ameryki). Po raz pierwszy spotkaliśmy się z tym oznaczeniem w lipcu 2023 roku za sprawą modelu Radeon RX 7900 GRE. Pierwotnie było to skrót od "Golden Rabbit Edition" nawiązujący do Roku Królika w chińskim kalendarzu.

Oczywiście osoby zaznajomione z Azją świetnie zdają sobie sprawę, że nazwa ta straciła sens - w 2024 była bowiem już mowa o Roku Smoka, zaś obecnie rozpoczął się Rok Węża. Tym samym Czerwoni potwierdzili, że od teraz "GRE" oznacza... "Great Radeon Edition". Innymi słowy dostaniemy model "AMD Radeon RX 7650 Great Radeon Edition" co też brzmi dziwnie.

Sugerowana cena opisywanej karty w Chinach to 2049 renminbi, czyli około 1129 złotych. To całkiem tanio, ale na rynku jest już nowszy Intel ARC B580, który oferujące więcej VRAM a dodatkowo wielkimi krokami zbliżają się wydajniejsze karty NVIDIA GeForce RTX 5060 oraz AMD Radeon RX 9060.