Honor ma bekę z Samsunga. Co wy wiecie o smukłych telefonach

W świecie smartfonów ruszyła właśnie kolejna, wyjątkowo durna batalia o to, kto zrobi najsmuklejszego flagowca. Ciosem wyprzedzającym plany Apple'a jest Samsung Galaxy S25 Edge o grubości 5,8 mm, z którego... nabija się teraz Honor.

Lech Okoń (LuiN)
1
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Honor ma bekę z Samsunga. Co wy wiecie o smukłych telefonach

Honor kpi z Galaxy S25 Edge: grubość kontra kompromisy

Samsung Galaxy S25 Edge to obecnie jeden z najcieńszych smartfonów na rynku. Imponuje nie tylko grubością, ale także masą – 163 g przy dużym, 6,7-calowym ekranie Dynamic AMOLED 2X o rozdzielczości 3120 × 1440 pikseli i jasności do 2600 nitów. W konstrukcji wykorzystano tytanową ramkę i najnowsze szkło Gorilla Glass Ceramic 2, co zapewnia wysoką wytrzymałość mimo ultracienkiej sylwetki.

Dalsza część tekstu pod wideo

Jednak Honor, komentując premierę S25 Edge, zwraca uwagę na ciemną stronę tej smukłości. Według chińskiego producenta, tak cienka obudowa wymusza ograniczenia, których nie da się obejść bez strat dla użytkownika – przede wszystkim w zakresie pojemności baterii. Galaxy S25 Edge wyposażono w akumulator 3900 mAh, czyli wyraźnie mniej pojemny niż w konkurencyjnych flagowcach (np. Galaxy S25+ – 4900 mAh, S25 Ultra – 5000 mAh).

Honor podkreśla, że w codziennym użytkowaniu może to oznaczać krótszy czas pracy na jednym ładowaniu, szczególnie przy dużym i jasnym wyświetlaczu. Nie do końca jednak przekłada się to na fakty, bo w naszych testach S25 Edge wytrzymał w teście akumulatora dłużej niż np. Google Pixel 9 Pro XL, o czym szerzej piszemy w tym artykule.

Honor pokazał pół telefonu, by udowodnić, że jest cieńszy

Honor w swoich materiałach marketingowych sugeruje, że pogoń za rekordową smukłością prowadzi do kompromisów nie tylko w kwestii baterii, ale także wydajności chłodzenia i ogólnej funkcjonalności urządzenia. Cieńsza obudowa to mniejsza powierzchnia odprowadzania ciepła, co może wpływać na długotrwałą wydajność procesora podczas intensywnego użytkowania. Dodatkowo, ograniczona przestrzeń wewnątrz smartfona utrudnia implementację bardziej zaawansowanych rozwiązań fotograficznych czy większych głośników.

Samsung broni się, podkreślając zastosowanie topowych materiałów i certyfikację IP68, a także fakt, że mimo smukłości nie zrezygnowano z flagowego ekranu i solidnej specyfikacji. Jednak Honor nie odpuszcza – w mediach społecznościowych i na konferencjach sugeruje, że użytkownicy powinni wybierać urządzenia, które oferują realną wartość i komfort, a nie tylko efektowny wygląd.

Podczas jednak, gdy Honor bawi się w "wujka dobra rada", zaburza jednocześnie percepcję swoich przekazów porównując Galaxy S25 Edge do połówki swojego składanego telefonu. Pomimo zaś tak szerokiej krytyki, tylko czekać na odchudzony smartfon Honor Magic. Bo jeśli ktoś może wygrać w tym chorym wyścigu, to czy nie lider akumulatorów krzemowo-węglowych, którym jest właśnie Honor?

Firma wyśmiewała się już w zeszłym roku z Samsunga. W tamtejszej komunikacji pokazywała jednak swój smartfon w całej okazałości w porównaniu z Foldami Samsunga. Teraz nie do końca wiadomo, co chce tak właściwie udowodnić.

Honor ma bekę z Samsunga. Co wy wiecie o smukłych telefonach