Unia Europejska wkracza na pole bitwy. Czy dogonimy Azję i Amerykę?
Unia Europejska chce produkować własne chipy. Politycy zaakceptowali tzw. European Chips Act, który oznacza ogromną inwestycję w fabryki mikroukładów.

European Chips Act to projekt, który zapowiadany był już 2 lata temu, pod koniec 2021 roku. Idea jest prosta — dogonić technologicznie Azję i Amerykę, bo pod tym względem Stary Kontynent jest daleko w tyle. Dzisiaj w końcu poznaliśmy szczegóły. Unia szykuje ogromną inwestycję w rozwój i produkcję chipów.
Unia Europejska stawia na chipy
Europejscy politycy zaakceptowali European Chips Act. W ramach tej inicjatywy Unia Europejska zainwestuje aż 8,1 mld euro w rozwój nowych technologii na terenie Starego Kontynentu. W połączeniu z 13,7 mld euro prywatnych inwestycji da to w sumie prawie 22 mld euro na nadrobienie technologicznych zaległości względem reszty świata.



Inwestując w nasze innowacyjne przedsiębiorstwa, inwestujemy w rozwój i wdrażanie technologii półprzewodnikowej, która ma kluczowe znaczenie dla przodującej pozycji Europy w zakresie technologii i przemysłu, a także naszego bezpieczeństwa dostaw i bezpieczeństwa gospodarczego.
- czytamy na stronie Komisji Europejskiej.
W ramach projektu wspartych zostanie 68 projektów, 56 różnych firm z 19 krajów członkowskich oraz Norwegii. W sumie zaangażowanych będzie 600 niebezpośrednich partnerów, co potencjalnie ma przełożyć się na ponad 8700 nowych miejsc pracy.
W ramach IPCEI (Important Project of Common European Interest) — bo tak w pełni nazywa się projekt — powstaną między innymi: dedykowane procesory, układy sztucznej inteligencji, programowalne układy scalone, pamięci wbudowane, chiplety, a także sprzęty i materiały dla sektorów komunikacji, motoryzacji, automatyki przemysłowej, czy też Internetu Rzeczy.