Canalys: największe rynki wrócą do stagnacji
Obecny rok jest chwilą oddechu dla producentów sprzętu. Niestety, okazuje się, że przyszły rok nie będzie taki dobry.

Zeszły rok był kubłem zimnej wody dla producentów smartfonów. Na szczęście swoiste koło ratunkowe rzucił im rynek tabletów, który odrodził się niczym feniks z popiołów. To jednak zawsze był o wiele mniej istotny segment dla producentów. Teraz jednak wreszcie firmy z analizowanej przez nas branży mogą odetchnąć spokojnie. Skokowo wzrasta sprzedaż. Klienci po prostu wreszcie realizują odkładane wcześniej plany. Najmocniej rosną rynki Ameryki Łacińskiej (18%), Wielkich Chin (obejmuje on poza Chinami także specjalne regiony autonomiczne Hongkong i Makau, a także Tajwan) i EMEA (Europa, Bliski Wschód i Afryka). Dwa ostatnie rosną o 16% i 13%.
Tak dobrze będzie jednak tylko w tym roku. Już w 2022 ma bowiem nastąpić stagnacja w najważniejszych regionach. Kluczowy rynek chiński urośnie tylko o symboliczny 1%, a EMEA zanotuje skromny wzrost 4%. To jednak o wiele lepszy wynik niż ten, którego spodziewa się rynek Ameryki Północnej. On ma bowiem zmniejszyć się o 2%. To szczególnie zła nowina dla Apple'a, który ma w USA najważniejszy rynek. W zasadzie jedynym dynamicznie rosnącym regionem będzie Azja i Pacyfik, który zanotuje 12% wzrostu.