Chińska technologia to porażka. Apple musiało wrócić do Samsunga
Gigant z Cupertino próbował zdywersyfikować swój łańcuch dostaw. Niestety, eksperyment się nie opłacił i trzeba było powrócić do sprawdzonych rozwiązań.
Apple od dawna korzysta z usług Samsung Display oraz LG Display jako głównych dostawców matryc dla swoich smartfonów i laptopów. Jednak w przypadku najnowszej serii iPhone 17 do tego grona miała dołączyć również firma BOE. Niestety, Chińczycy nie dali rady z panelami OLED typu LTPO. Ich jakość nie spełniła wymagań Amerykanów.
Zamiast w Chinach to produkcja odbędzie się w Korei Południowej
BOE nie miało do tej pory doświadczenia w produkcji paneli LTPO OLED, ale intensywnie inwestowało w R&D. Według prognoz producent mógł dostarczyć nawet 40 milionów sztuk jeszcze w tym roku. Jednak pierwotne zamówienie 10 milionów matryc zostanie przejęte przez Samsunga. To zwiększy skalę produkcji Koreańczyków dla Apple do około 90 milionów.
Co istotne, problemy jakościowe wciąż nie zostały przez BOE w pełni rozwiązane, mimo że panele X3 tego producenta trafiły już do OnePlus 15, oferującego ekran 6,78 cala z odświeżaniem 165 Hz. Sugeruje to, że wyzwania dotyczą przede wszystkim bardziej zaawansowanej technologii LTPO.
Sprawa może mieć jednak drugie dno. Międzynarodowa Komisja Handlu Stanów Zjednoczonych uznała bowiem BOE winną kradzieży własności intelektualnej Samsung Display poprzez zatrudnianie byłych pracowników i wykorzystywanie poufnych informacji. W efekcie panele BOE nie mogą trafiać na rynek USA przez najbliższe 15 lat.