Przeciwko CD Projekt RED złożono cztery pozwy sądowe z powodu nieudanej premiery gry Cyberpunk 2077. Teraz zostały one połączone w jedną dużą sprawę.
Twierdzenie, że premiera Cyberpunk 2077 była nie do końca udana to chyba najdelikatniejszy możliwy sposób na określenie sytuacji, która miała miejsce kilka tygodni po wydaniu gry. Doszło nawet do tego, że PlayStation wycofało produkcję z oficjalnego sklepu. Nie spodobało się to wielu inwestorom, którzy pozwali polskiego studio do sądu. W pewnym momencie były cztery takie sprawy, ale właśnie zostały połączone w jedną dużą.
Inwestorzy przede wszystkim oskarżają CD Projekt RED o wydawanie mylących oświadczeń przed premierą gry, które niewiele miały wspólnego ze stanem faktycznym. Polskie studio już odpowiedziało na to, twierdzą, że będą się bronić przed takimi oskarżeniami. Główną linią obrony CDPR ma być fakt, że nie złamali żadnego prawa stanowego w USA, pozytywnie wypowiadając się na temat Cyberpunk 2077 przed wydaniem produkcji. A przynajmniej sami tak twierdzą.
Trudno wyrokować, jak skończy się sprawa. Prawdą jest, że Cyberpunk 2077 nie sprostał wielu obietnicom, które były składane w trakcie kampanii marketingowej. Na szczęście produkcja cały czas jest łatana i dzisiaj jej stan na konsolach poprzedniej generacji jest znacznie lepszy.
Zobacz: GTA V na PlayStation 5 i Xbox Series X/S - Rockstar ujawniło datę premiery
Zobacz: PlayStation Studios na Steamie. Gry ekskluzywne Sony trafią na PC?
Źródło tekstu: KitGuru, Eurogamer