Robot Amazona coraz bardziej ludzki. Chodzi o jeden kluczowy zmysł
Amazon opracowuje robota, który będzie "czuł" podobnie, jak jego ludzcy współpracownicy. Firma zapewnia, że robot Vulcan będzie pracował ręka w rękę z obecnymi pracownikami magazynu.

W końcu robot, który jest czuły?
Amazon ogłosił nowego robota magazynowego z infuzją AI, którego charakteryzuje posiadanie zmysłu dotyku. I właśnie dlatego będzie on idealny do pracy w magazynie. Jak podaje The Verge, dzięki funkcji "dotyku" Vulcan będzie mógł wybierać i składować około trzech czwartych towarów z magazynów firmy. Do tej pory ten typ pracy był wykonywany wyłącznie przez pracowników Amazon.
Vulcan stanowi fundamentalny krok naprzód w robotyce. To nie tylko widzenie świata, ale także odczuwanie go, stworzenie możliwości, które do tej pory były niemożliwe dla robotów Amazon.
Robot Vulcan nie jest wcale pierwszym robotem, który posiada zdolność ponoszenia przedmiotów. Ale jest pierwszym tak zręcznym modelem i co najważniejsze - czułym. Może zatem swobodnie manewrować nawet delikatnymi towarami, wewnątrz wszelkiego rodzaju kompaktowych przegródek, których firma używa do przechowywania.



Vulcan został wyposażony w specjalne ramię, które firma określa mianem "linijki przyczepionej do prostownicy do włosów". W ten sposób zręcznie przestawia przedmioty, znajdujące się w przegrodzie i dodaje nowe. Posiada czujniki siły, które aktywują się w momencie kontaktu z przedmiotem i na ich podstawie, robot wie jakiej siły i prędkości użyć do danej czynności. Wszystko po to, aby uniknąć uszkodzenia dotykanego przedmiotu. Drugie ramię robota służy do złapania wszystkiego co chce wyjąć z kapsuł i jest wyposażone w specjalną przyssawkę. W dodatku robot, zasilany jest kamerą AI, aby nie pomylił się podnosząc nie ten co trzeba przedmiot.
Sztuczna inteligencja uczy się też na "własnych błędach", budując zrozumienie jak poszczególne przedmioty zachowują się na skutek dotyku. Daje to nadzieję, że Vulcan z czasem stanie się coraz bardziej zdolny.
Vulcan dołączy do pracowników w Europie i USA, w ciągu najbliższych kilku lat.