Xiaomi ogranicza wolność użytkowników. Podobno dla ich dobra

Od 1 stycznia Xiaomi dodatkowo utrudnia użytkownikom korzystanie z odblokowanego bootlooadera. To podobno dla ich dobra. Czy to już kres optymalizowanych ROM-ów dla telefonów?

Lech Okoń (LuiN)
10
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Xiaomi ogranicza wolność użytkowników. Podobno dla ich dobra

Z Xiaomi kiedyś nie dało się korzystać bez odblokowania bootloadera

Chociaż jeszcze nie tak dawno temu telefony Xiaomi kojarzyły się jedynie z januszerskimi ofertami z Chin i późniejszymi operacjami "na otwartym sercu" w postaci odblokowania bootloadera i wgrania odpowiednio przygotowanego ROM-u, teraz chińska marka zdaje się uciekać od swojej historii. 

Dalsza część tekstu pod wideo

Od 1 stycznia firma Xiaomi zaostrza zasady odblokowywania bootloadera, nakładając na użytkowników nowe limity i wymagania. Nowe zasady obejmują krótsze terminy na przeprowadzenie procesu, ograniczenie liczby urządzeń oraz bardziej rygorystyczny proces zatwierdzania.

To może być koniec ściągania tanich Xiaomi z Chin

Od teraz na ściąganych telefonach z Chin użytkownicy muszą ukończyć cały proces odblokowywania – quiz, rejestrację, aplikację, powiązanie i odblokowanie – na tym samym urządzeniu. Po uzyskaniu uprawnienia mają tylko 14 dni (336 godzin) na ukończenie procedury. Niewykorzystanie tego czasu skutkuje utratą zgody, której nie można przedłużyć ani odzyskać.

Pojawił się też ostrzejszy limit dotyczący liczby urządzeń. Obecnie każde konto Xiaomi może odblokować tylko jedno urządzenie, co ma podkreślać dążenie firmy do większej kontroli nad odblokowanymi urządzeniami. Do tej pory możliwe było odblokowanie do 3 urządzeń.

Zaostrzył się też sam proces zdejmowania blokady — użytkownicy muszą zdać szczegółowy quiz, który wyeliminuje osoby bez odpowiedniego doświadczenia technicznego, weryfikowane jest imię i nazwisko oraz wymagane ścisłe powiązanie konta z urządzeniem. Nadużycia, takie jak odblokowywanie urządzeń na rzecz innych osób, mogą skutkować trwałym zawieszeniem konta lub konsekwencjami prawnymi. Tradycyjnie już nie da się też zaktualizować HyperOS przy odblokowanym bootloaderze.

Dlaczego Xiaomi zaostrza zasady?

Nowe regulacje mają na celu poprawę bezpieczeństwa użytkowników i ograniczenie nadużyć związanych z odblokowanymi urządzeniami. To ponoć też efekt słabnącego zainteresowania niestandardowymi ROM-ami i chęci większej kontroli nad ekosystemem HyperOS. A tak bardziej pragmatycznie, można się tutaj też doszukiwać chęci ograniczenia wprowadzania na rynki poza Chinami sprzętów spoza oficjalnej dystrybucji.

Gdzie jesteś Xiaomi?

Xiaomi w ostatnim czasie stracił nieco na dynamice wzrostów sprzedaży. Firma dawno już przestała być challengerem walczącym o klientów doskonałym stosunkiem ceny do jakości i coraz częściej można spotkać się z opinią, że Xiaomi oraz jego submarki Poco i Redmi są za drogie.

W Polsce Xiaomi dawno już przestał walczyć o pierwsze miejsce na rynku smartfonów. Polacy najchętniej wybierają Samsungi, drugi w kolejności jest Apple, a na trzecim miejscu pod względem realnych sprzedaży, a nie tylko stanów magazynowych w sklepach coraz częściej jest Motorola. I to właśnie z Motorolą o rynek teraz walczy Xiaomi, z trwogą zerkając na poczynania BBK (OnePlus, Oppo, Realme) oraz Transsion (Infinix, Tecno).

Dalecy jesteśmy od tworzenia jakichś mrocznych scenariuszy i zdecydowanie Xiaomi nie grozi finał podobny do tego u Nokii czy LG, nie da się jednak nie zauważyć, że z Xiaomi bywało lepiej.