Windows 11 psuje komputery. Wszystko przez ostatnią aktualizację
Nie mamy dobrych wieści dla użytkowników komputerów pracujących pod kontrolą najnowszej wersji "Okienek". Możecie stracić swoje SSD.

Microsoft mierzy się z nowymi problemami po ostatniej aktualizacji zabezpieczeń dla Windows 11. Według doniesień użytkowników, łatka KB5063878 może powodować awarie SSD podczas transferów plików. Jako pierwszy na sytuację uwagę zwrócił użytkownik X (daw. Twitter) o pseudonimie "Nekorusukii", który podczas aktualizacji gry Cyberpunk 2077 zauważył, że dysk z grą nagle zniknął z systemu operacyjnego.
Niektóre SSD stają się przyciskami do papieru
Z przeprowadzonych przez niego testów wynika, że błąd ujawnia się przy ciągłych transferach danych przekraczających 50 GB, zwłaszcza gdy nośnik jest zapełniony w ponad 60%. W takich przypadkach SSD potrafi zniknąć z systemu, a ponowne uruchomienie PC przywraca widoczność dysku. Problem jednak powraca przy kolejnych dużych transferach.



Początkowo podejrzewano, że dotyczy to wyłącznie tańszych modeli pozbawionych pamięci DRAM i wyposażonych w kontrolery firmy Phison. Jednak dokładniejsza analiza wykazała, że sytuacja występuje też na droższych SSD nie spełniających tych warunków.
Podczas serii prób kopiowania dużych ilości plików z 21 testowanych nośników aż 12 stawało się niedostępnych. W większości przypadków restart systemu rozwiązywał problem, jednak są wyjątki od tej reguły - WD Blue 2 TB nigdy nie odzyskał sprawności.
W wątku na platformie X zgłosiło się już przynajmniej kilkunastu poszkodowanych. Na tę chwilę ani Microsoft, ani producenci SSD nie komentują sprawy. Zaleca się więc unikanie tej aktualizacji do czasu wyjaśnienia sprawy i/lub pojawienia wymaganej poprawki.