Szczepionka na otyłość nie tylko jest już faktem, ale przypisują ją lekarze
Otyłość to jedno z największych zagrożeń naszych czasów. Ta choroba sama w sobie prowadzi to znacznie groźniejszych schorzeń, które mają nie tylko wpływ na jakość życia, ale i na jego długość.

Nie jest to coś, czym można się zarazić. Jednak obecne czasy, w których dominuje siedzący tryb życia i niskiej jakości za to wysokokaloryczne jedzenie sprawiają, że coraz więcej osób się z nią zmaga. I chociaż przez lata dość powszechne były informacje o magicznym leku na otyłość, to naukowcom w końcu udało się go nie tylko opracować, ale nawet dopuścić do dystrybucji. Obecnie jesteśmy na etapie, że tak zwana szczepionka na otyłość jest dystrybuowana przez służbę zdrowia.
Szczepionka na otyłość na receptę
A dokładniej przez NHS, czyli brytyjski odpowiednik naszego NFZ. Tu cel jest jasny: 220 tysięcy najbardziej potrzebujących obywateli UK w ciągu 3 lat otrzyma Mounjaro, znany również jako tirzepatid, który jest lekiem skutecznie leczącym otyłość. Jego działanie opiera się na dwóch trzech: obniżenia poziomu cukru we krwi, znacznym spowolnieniu procesu trawienia, oraz wpływa na mózg, zmniejszając uczucie apetytu.



To wszystko przekłada się na to, że pacjenci nie będą mieli tak wielkiej ochoty na podjadanie, co sprawi, że spadnie ilość przyjmowanych przez nich kalorii. A to właśnie ten aspekt jest kluczowy dla odchudzania: bilans energetyczny między przyjmowanymi a spalanymi kaloriami musi być ujemny. Lekarze przy tym zwracają uwagę, że nie jest to cudowny środek na odchudzanie i wymaga także zaangażowanie samych pacjentów w ten proces.
A co mogą robić osoby w Polsce? No cóż, warto ograniczyć spożywanie posiłków i zwiększyć aktywność. W tym ostatnim pomoże nam ten gadżet za 299 zł.