Samochody spalinowe są przyczyną części trzęsień ziemi
Okazuje się, że samochody spalinowe mają pośrednio większy wpływ na środowisko, niż wcześniej zakładano. Naukowcy odkryli, że ich eksploatacja może wywoływać pośrednie trzęsienia ziemi. Problemem nie jest oczywiście sama jazda nimi, ani spaliny. Ten zaczyna się znacznie wcześniej.
Chodzi oczywiście o paliwo. Otóż wedle nowych ustaleń naukowców, wydobycie ropy naftowej może powodować niewielkie, okoliczne wstrząsy. Przeanalizowali oni ponad 100 trzęsień ziemi, oraz wykonali ponad milion symulacji modelu matematycznego. Te wykazały, że niewielkie trzęsienia ziemi w okolicy kilkudziesięciu kilometrów od miejsc wydobycia najprawdopodobniej mają z nim związek.
Dlaczego wydobycie ropy powoduje trzęsienia?
Oczywiście konieczne było odpowiedzenie na pytanie: dlaczego tak się dzieje. Tu pojawiła się pewna teoria. Otóż wydobycie ropy naftowej powoduje zmianę ciśnienia płynów w skale, z której jest wydobywana. Zmiany te mogą się rozprzestrzenić pod ziemią na odległość nawet kilkudziesięciu kilometrów.
W przypadku kiedy dotrą one do uskoków geologicznych, czyli swoistych pęknięć w skorupie ziemskiej, gdzie spotykają się dwa napierające na siebie bloki skalne. To zaburza równowagę między nimi, co wywołuje gwałtowne ruchy skał prowadzące do trzęsień ziemi.
Warto tu podkreślić, że trzęsienia te zwykle nie stanowią większego zagrożenia i są ledwo odczuwalne. Nie występują one także w każdym miejscu wydobycia, a jedynie w tych położonych relatywnie blisko uskoków.