Realme GT 8 Pro to kosmos. Testuję go przed polską premierą
Dostałem do testów nowy, flagowy smartfon Realme. Model GT 8 Pro ma zadebiutować w naszym kraju dopiero za jakiś czas, ale już mogę się podzielić z Czytelnikami kilkoma informacjami na jego temat.
Realme GT 8 Pro - pierwsze wrażenia
Realme GT 8 Pro wpadł w moje ręce jeszcze przed oficjalną premierą w Polsce, dzięki czemu przyglądam mu się i testuję już od kilku dni. Na razie nie mogę zdradzić zbyt wiele, ale już teraz mogę pokazać Wam, jak ten smartfon wygląda i co potrafi. A potrafi sporo, bo to powiew świeżości, na który czekaliśmy.
Pierwsze wrażenie? Telefon jest świetnie zbudowany i fantastycznie wygląda z tą nową wyspą fotograficzną. W końcu coś oryginalnego. To jeden z najlepiej wyglądających modułów fotograficznych, jakie widziałem. Prosta elegancja z nutką techniki, w postaci choćby dwóch śrubek. Można je odkręcić, ale o tym za chwilę.
Do testów otrzymałem smartfon w kolorze białym (Diary White). Będzie też wariant niebieski (Urban Blue). Obudowa urządzenia to połączenie dwóch tafli szkła oraz rozdzielającej je aluminiowej ramki. Tył i boki są matowe, czyli są takie, jak lubię. Realme GT 8 Pro świetnie też leży w dłoni i się z niej nie wyślizguje bez wyraźnego powodu.
O co chodzi z tymi śrubkami?
Czas odpowiedzieć na pytanie postawione powyżej: O co chodzi z tymi śrubkami? Już wyjaśniam, posiłkując się tym, co obwieściło światu samo Realme. Otóż wygląd fotograficznej wyspy najnowszego flagowca tej chińskiej marki można... zmienić. Wystarczy w tym celu odkręcić dwie śrubki, o których wspomniałem wcześniej, a następnie zdjęć pokrywę modułu fotograficznego i wstawić inną.
To nie jest żadna nakładka czy specjalne etui. Mówimy o fizycznym odkręceniu całego modułu osłony obiektywów i zastąpieniu go innym. Wyspa tylnych aparatów może być okrągła, kwadratowa lub w kształcie przypominającym robota.
Jak informuje Realme (sam nie sprawdzałem), mechanizm jest banalnie prosty. Wystarczy zwolnić blokadę, odkręcić pierścień, zdjąć wyspę i założyć nową. Każdy z proponowanych przez producenta modułów ma odcień, który w ciekawy i delikatny sposób kontrastuje z obudową. Cała operacja powinna zająć tylko 15 sekund. Pytanie, czy to tylko bajer? Może. Ale może dać sporo zabawy. Nabywcy nie powinni się nudzić.
Ponad 4 miliony w Antutu. Pytania?
Jak możemy przeczytać w oficjalnej specyfikacji smartfonu (Realme GT 8 Pro miał już premierę w Chinach), pod maską tego modelu pracuje topowy układ Qualcomma, Snapdragon 8 Elite Gen 5. W AnTuTu 11 wykręcił on 4 030 445 punktów. W tym momencie to nasz absolutny rekordzista. Napędzane MediaTekiem 9500 Vivo X300 Pro oraz Oppo Find X9 osiągnęły w tym samym teście odpowiednio 3 499 124 i 3 619 954 punkty.
Mogę dodać, że w innych benchmarkach też wyszło bardzo dobrze. Na przykład w Geekbench 6 Realme GT 8 Pro osiągnął 3757 punktów dla jednego rdzenia oraz 11377 punktów dla wszystkich. Testy były prowadzone na oprogramowaniu w wersji 16.0.0.291. Krótkie porównanie do Vivo i Oppo w tabeli poniżej.
| Smartfon | Realme GT 8 Pro | Vivo X300 Pro | Oppo Find X9 |
| AnTuTu 11 | 4 030 445 | 3 499 124 | 3 619 954 |
| Geekbench 6 | 3757/11377 | 3468/10230 | 3295/9601 |
| AI Benchmark | 21149 | 21296 | 8763 |
| 3DMark Wild Life Extreme | 7898 | 7195 | 7006 |
Na co dzień w telefonie oczywiście wszystko działa płynnie i się nie zacina. Aplikacje uruchamiają się natychmiast, a przełączanie się między nimi nie robi na GT 8 Pro żadnego wrażenia.
Aparaty i legendarna marka fotografii
Firma Realme tym razem przygotowała fotograficzne zaplecze swojego flagowca przy współpracy z legendarną marką Ricoh. Urządzenie ma z tyłu trzy aparaty: główny o rozdzielczości 50 Mpix (f/1.8, OIS), ultraszerokokątny 50 Mpix (f/2.0) oraz aż 200-megapikselowy teleobiektyw peryskopowy (f/2.6, OIS, zoom optyczny 3x, zoom cyfrowy 120x).
Wciąż sprawdzam, jak ten arsenał się sprawdza w różnych sytuacjach. Jako przedsmak wyników wrzuciłem do galerii poniżej kilka pierwszych zdjęć. To tylko mała próbka możliwości tego smartfonu. Miłego oglądania.
Realme GT 8 Pro to prawdziwy flagowiec
Realme GT 8 Pro zapowiada się na prawdziwy hit. Pomysł z wymianą wyspy aparatów jest odważny i, co ciekawe, po prostu działa. Do tego mamy potworną wydajność i całkiem niezłe zdjęcia. Zostaję z nim na dłużej. Pełna recenzja wkrótce. A potem fotopojedynek, ale na razie nie zdradzę konkurentów 😃