Rządowa agencja: Mięso z probówki wkrótce może trafić do sprzedaży
Mięso wyhodowane w laboratoriach już wkrótce może zastąpić znane nam schabowe inne rodzaje mięsa. Rewolucja może nastąpić nawet w ciągu kilku najbliższych lat. Taką opinie wydała nawet jedna z agencji rządowych.

Wnioski o dopuszczenie wyhodowanych w laboratoriach foie gras, steków oraz innych partii wołowiny czy kurczaka są już złożone. Kolejnych 15 wniosków ma do nich dołączyć w ciągu najbliższych 2 lat. Tak wygląda obecnie sytuacja w Wielkiej Brytanii, gdzie tamtejsza Agencja Standardów Żywności (FSA) otrzymała właśnie 1,6 miliona funtów dofinansowania na opracowanie skutecznego procesu oceny bezpieczeństwa nowej żywności – donosi The Guardian. A to nie jedyne miejsce, gdzie dzieje się ta “mięsna rewolucja”.
Mięso z probówki jest lepsze?
Mięso przygotowywane w laboratoriach jest produkowane przez rosnące komórki i nie wymaga hodowli ani uboju zwierząt. Co ciekawe, proces ten wymaga też znacznie mniej wody do produkcji, a sam proces może też być bardziej przyjazny dla Ziemi, zmniejszając emisję gazów cieplarnianych. Jednak do produkcji takiego mięsa w laboratorium można wykorzystywać różne techniki. Zdaniem przedstawicieli FSA zasadniczym pytaniem jest to czy są one jednak bezpieczne.


W ramach procesu hodowli laboratoryjnej komórki trzymane w płynie są zachęcane do przekształcenia się w mięśnie, krew i tkankę tłuszczową. Aby tego dokonać wykorzystuje się różnego rodzaju czynniki wzrostu i koktajle pożywek. Niektóre z nich mogą jednak pozostać w produkcie końcowym. Kolejna kwestia dotyczy ewentualnych zmian genetycznych, które mogłyby zaszkodzić człowiekowi. Sprawdzeniem tych zagadnień ma zająć się właśnie w Wielkiej Brytanii Agencja Standardów Żywności.
Poparcie i wątpliwości
Projekt, którego celem jest opracowanie kryteriów oceny hodowanego w laboratoriach mięsa ma zająć dwa lata. W tym czasie odbędą się dyskusje z ekspertami badającymi temat oraz producentami. W efekcie zaś powstanie skuteczny proces zatwierdzania wytworzonej żywności, którego ukończenie zajmie firmom zgłaszającym swoje produkty kolejne dwa lata.
Warto także wiedzieć, że to nie pierwszy już krok w tej “mięsnej rewolucji”. Wspomniana Wielka Brytania stała się w lipcu pierwszym krajem w Europie, który zatwierdził mięso hodowlane do stosowania w karmie dla zwierząt domowych. Ponadto, jak donosi The Guardian, stworzone w laboratorium mięso z kurczaka zostało dopuszczone do sprzedaży konsumentom w Singapurze w 2020 r. i w USA w 2023 r., a hodowany w ten sposób stek został zatwierdzony w Izraelu w 2024 r. Jednocześnie jednak Włochy i dwa stany USA zakazały sprzedaży takiego mięsa ze względu na wątpliwości wobec metody jego wytwarzania.