Intel Diamond Rapids bez podziałów. Wszystkie obsłużą do 16 kanałów
Mamy dobre wieści dla osób składających stacje roboczy i serwery. Niebiescy nawet w tanich CPU zaoferują lepsze wsparcie DDR5.
Intel oficjalnie potwierdził zmiany w planach dotyczących serwerowych procesorów Diamond Rapids. Pierwotnie rodzina Xeon 7 miała obejmować dwa warianty - z 8-kanałowym oraz 16-kanałowym kontrolerem pamięci. Teraz wiadomo jednak, że słabsza konfiguracja w ogóle nie trafi na rynek.
Oprócz tego dostaniemy do 192 rdzeni, ale bez HT
W rozmowie z zagraniczną redakcją ServeTheHome przedstawiciel Niebieskich powiedział, że taki krok ma uprościć ofertę oraz dać większe możliwości klientom, którzy celują w niższy segment cenowy. Nieoficjalnie podejrzewa się jednak, że chodzi o lepsze konkurowanie z AMD.
Obecnie stosowane układy Intel Granite Rapids oraz AMD EPYC Turin oferują maksymalnie 12 kanałów pamięci. Obaj producenci przechodzą jednak na 16 kanałów, co ma dać przepustowość od 1,6 TB/s. To znaczący skok względem dotychczasowych 844 GB/s. Warto podkreślić, że to nie tylko kwestia zwiększenia liczby kanałów DDR5, lecz także wprowadzenia standardu MRDIMM 2. generacji, który oferuje do 12 800 MT/s.
Procesory Intel Diamond Rapids zadebiutuję w przyszłym roku i będą wymagały nowych płyt głównych z gniazdem LGA 9324. Dostaniemy tutaj do 192 rdzeni, ale bez technologii Hyper Threading - ta powróci dopiero w następnej generacji Intel Coral Rapids. Mimo wszystko szykuje się zażarta walka z AMD EPYC Venice, które będą korzystać z litografii 2 nm od TSMC.