Poznasz robota humanoidalnego i dotkniesz psa-robota. Narazie w muzeum
Muzeum Nauki w Bostonie jest dowodem na to, że muzeum wcale nie musi być nudne dla fanów nowych technologii. Wręcz przeciwne, może stanowić dla nich wymarzone miejsce rozrywki.

Teraz w muzeum tańczą roboty-psy
Jedna z wystaw umożliwia publiczności interakcje z psami-robotami i robotami humanoidalnymi. To tylko dowód na to, że wystawy muzealne nie tylko edukują, ale coraz bardziej nadążają za najnowszymi technologiami.
W Muzeum Nauki, w ramach "Exploring AI", odwiedzający mogą zobaczyć jeszcze bardziej z bliska roboty-psy w akcji i zadać naukowcom pytania odnośnie robotów humanoidalnych.



Myślę, że roboty najprawdopodobniej staną się coraz ważniejszą częścią życia ludzi. Dlatego uważam, że to naprawdę bardzo przydatne, żeby ludzie mieli szansę zobaczyć, dowiedzieć się o nich więcej i zadać im pytania. Naszym celem jest zachęcenie zwiedzających do głębokiej refleksji nad technologią, z którą się stykamy.
Na wystawie można oglądać Spota, żółtego, czworonożnego robota-psa, stworzonego przez firmę Boston Dynamics. Codziennie (już od trzech lat) pokonuje on nierówne schody, skały i przeszkody, po to aby co 180 sekund poodpoczywać sobie na swojej ładowarce. Tuż przy jego torze przeszkód znajduje się jego replika, dzięki której zwiedzający mogą poczuć czym tak naprawę jest maszyna.
Ale to nie koniec atrakcji. Zarówno Spot, jak i Go2 - robot chińskiej firmy Unitree, prezentują swoje umiejętności taneczne podczas pokazu Robot Roundup. Podczas występu, dwóch naukowców steruje skokami, przewrotami i sztuczkami psów-robotów, odpowiadając jednocześnie na pytania publiczności.
W muzeum znajduje się także humanoidalny robot Stompy firmy Unitree, który wychodzi po to, aby powitać się z odwiedzającymi. Ma on wielkość przeciętnego ośmiolatka i chodzi na dwóch nogach. Potrafi machać, stać, kucać i podawać rękę.
I choć roboty dwunożne są sukcesem inżynierii, na razie nie jest jasne do czego będą wykorzystywane. Być może muzeum nauki to, póki co, jedno z lepszych miejsc dla nich.
Jak chcemy mieć pewność, że ludzie korzystają z AI w sposób, który uznamy za etyczny, odpowiedzialny i produktywny? Uważam, że wszystko zaczyna się od edukacji.