Sprawdzili ile ludzi robi to w toalecie. Wyniki przerażają
Najnowszy raport na temat higieny w łazience obnaża przerażające dane. Okazuje się, że wielu z nas ma problem z jedną z najważniejszych ale i najprostszych czynności. Co ciekawe, młodsi robią to dużo częściej niż starsi – wynika z najnowszych badań. To zaniedbanie to niestety spore zagrożenie także dla innych osób.

Panowie robią to zdecydowanie częściej niż Panie w łazience. Tymczasem wszelkie badania mówią wyraźnie: to konieczne dla naszego zdrowia. Niestety brak mycia rąk po skorzystaniu z toalety to ogromny problem. Przekonuje o tym tym razem raport przygotowany przez Australijską Radę Informacji o Bezpieczeństwie Żywności. Wykazano w nim, że prawie co piąty badany nigdy nie myje rąk po zrobieniu siku lub kupy. A to nie koniec złych informacji.
Brudne sprawy
Prawie połowa (42%) przebadanych Australijczyków nie myje rąk przed kontaktem z żywnością. Te dane obejmują ankiety przeprowadzone wśród ponad 1200 osób i niestety potwierdzają wcześniejsze badania o tej tematyce. Ponownie wykazano, że problem mycia rąk po wizycie w toalecie dotyczy nieco bardziej mężczyzn niż kobiet. Różnica naprawdę nie jest na szczęście – wynosi raptem 3 punkty procentowe. Większa różnica jest w przypadku mycia rąk przed dotknięciem jedzenia – w tym przypadku mówimy o wyniku na poziomie 55% dla Panów i 62% dla Pań. Nie bez znaczenia jest też wiek. Choć różnica może być trochę zaskakująca.



Okazuje się bowiem, że wśród osób młodych, które nie ukończyły 34. roku życia ręce po wizycie w toalecie umyło za każdym razem raptem 69% badanych. Dla porównania, w przypadku osób starszych, którzy mają więcej niż 65 lat, wskaźnik ten wyniósł aż 86%. Dlaczego jednak w ogóle mamy z tym problem?
Realne zagrożenie
Jak wskazuje portal sciencealert.com powołując się na artykuł naukowy w The Conversation, badania mają bowiem koncentrować się bowiem głównie na tym jak dobrze myć ręce, a nie czy i dlaczego ludzie stosują te metody. Przywoływane w tym kontekście są chociażby badania z Indii, gdzie zdecydowana większość dzieci (ponad 90%) w wieku szkolnym wskazała, że nie myją rąk ponieważ nie widzą zagrożenia chorobą. I to dosłownie, ponieważ wiele z dzieci nie było w stanie uwierzyć w tę kwestię przez brak możliwości dostrzeżenia zarazków na własne oczy.
Tymczasem zagrożenie jest bardzo realne. Jak wskazuje wspomniany powyżej artykuł naukowy, mocz i kał zawierają miliony zarazków. Zwłaszcza ten drugi jest siedliskiem zarazków – jest ich tam ponad 100 miliardów na gram! I nie trzeba wcale wtykać palca w odchody, by złapać choć jedną z nich. Można je bowiem też spotkać dotykając samej deski, a nawet spłuczki, bo mogą tam być przeniesione przez inne osoby. Dopiero umycie rąk może nam pomóc w pozbyciu się zarazków, stąd jest czynność konieczna przed opuszczeniem toalety.