Fulifilm X100VI to nowy aparat w stylu retro, kuszący użytkowników swoim niecodziennym designem. Szykuje się hit?
Czy tradycyjna fotografia faktycznie jest na wymarciu? Mimo licznych głosów, że w dzisiejszym świecie zdominowanym przez smartfony nie ma miejsca na klasyczne aparaty, firma Fujifilm przyjęła rolę buntownika. Japoński producent zaprezentował właśnie swój nowy aparat dalmierzowy, Fujifilm X100VI.
Co warto warto podkreślić na wstępie, nowy produkt w portfolio Fujifilm nie jest aparatem systemowym, a raczej zaawansowanym kompaktem z niewymiennym obiektywem stałogniskowym. Pod wieloma względami czerpie jednak z topowego reprezentanta linii Fuji X, modelu Fujifilm X-T5.
Na pokładzie Fujifilm X100VI znajdziemy matrycę X-Trans w rozmiarze APS-C o rozdzielczości 40,2 Mpix. Sparowano ją z procesorem przetwarzania obrazu X-Processor 5 oraz stałoogniskowym obiektywem 23 mm (odpowiednik 35 mm dla pełnej klatki) o przysłonie f/2.0.
Jak obiecuje producent, taki zestaw ma gwarantować doskonałą jakość obrazu przy zachowaniu bardzo tradycyjnego podejścia do fotografowania, zbliżonego do aparatów analogwych. W tym ostatnim pomóc ma m.in. obecność optycznego wizjera oraz kontrola ekspozycji za pomocą dedykowanych pokręteł. Jeżeli jednak ktoś preferuje taki sposób pracy, w dalszym ciągu do dyspozycji mamy wizjer elektroniczny oraz odchylany wyświetlacz o przekątnej 3".
Fujifilm radzi sobie także z nagrywaniem wideo w rozdzielczości maksymalnie 6,2K. Znajdziemy tu także zaawansowany system autofokus na bazie detekcji fazy, 6-stopniową optyczną stabilizację obrazu na poziomie sensora oraz zestaw cenionych symulacji kliszy filmowej, z którego znane są aparaty japońskiego producenta.
Całe to dobro udało się zamknąć w obudowie, która swoim wyglądem skutecznie imituje aparaty analogowe sprzed pół wieku. Bez wątpienia to design będzie jednym z głównych argumentów, które przekonają ludzi do zakupu Fujifilm X100VI.
Niestety taka przyjemność bynajmniej nie będzie należała do tanich. Sugerowana cena aparatu to 8499 zł, czyli tyle, ile trzeba zapłacić m.in. za wspomnianego wcześniej Fujifilm X-T5. Jestem jednak przekonany, że mimo to nowy produkt japońskiego producenta podbije serca fanów na całym świecie.
Zobacz: Sony ma nowy aparat. To prawdziwa rewolucja
Zobacz: Panasonic Lumix G9II. Popularny aparat w nowym wydaniu
Źródło zdjęć: Fujifilm
Źródło tekstu: Fujifilm