DAJ CYNK

Google wyda twoje nagrania policji. Bez nakazu

Damian Jaroszewski (NeR1o)

Bezpieczeństwo

Google wyda twoje nagrania policji. Bez nakazu

Google i Amazon przyznały, że dadzą policji dostęp do filmów nagranych za pomocą naszych urządzeń smart, o ile będzie to pilna potrzeba. Funkcjonariusze nie będą musieli przedstawić nakazu sądowego.

Chyba dla nikogo nie jest tajemnicą, że jesteśmy permanentnie nagrywani. Nawet nasze telefony co jakiś czas rejestrują próbki naszego głosu, co zresztą możecie sprawdzić na koncie Google. A jeśli dodatkowo mamy kamery z kategorii smart home, to nagrywani jesteśmy niemal przez cały czas.

Google i Amazon dadzą dane policji

Właśnie te nagrania, za pomocą kamer w urządzeniach Google oraz Amazon, będą wykorzystywane przez policję, o ile funkcjonariusze wykażą nagłą potrzebę. Obie firmy przyznały, że w nagłych przypadkach nie będą wymagały przedstawienia nakazu sądowego.

Na pocieszenie, dotyczy to przede wszystkim Stanów Zjednoczonych, jednak taka polityka obu firm sama w sobie jest na swój sposób szokująca. Oczywiście obie twierdzą, że w większości przypadków nadal będą wymagały odpowiedniego dokumentu, ale definicja "nagłego przypadku" jest na tyle szeroka, że może być przez policję wykorzystywana. 

Jeśli mamy uzasadnione przekonanie, że możemy ochronić kogoś przed śmiercią lub poważnymi obrażeniami fizycznymi, możemy przekazać informacje agencji rządowej – na przykład w przypadku gróźb bombowych, strzelanin w szkołach, porwań, zapobiegania samobójstwom i zaginięć osób. Nadal rozpatrujemy te prośby w świetle obowiązujących przepisów i naszych zasad

- powiedział rzecznik Google.

Na drugim biegunie znajdują się takie firmy, jak Apple, Arlo, Wyze oraz Anker, które zapowiedziały, że nawet w nagłych przypadkach będą wymagały od funkcjonariuszy przedstawienia nakazu sądowego. Przedstawiciel Arlo przyznał, że jeśli sprawa jest pilna, to policja nie powinna mieć problemów z szybkim uzyskaniem nakazu. 

Zobacz: Amazon podnosi ceny Prime w Europie. Będzie dużo drożej
Zobacz: Amazon. Po tej historii strach coś zamówić

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Shutterstock

Źródło tekstu: The Verge