Atak na Szwajcarię. Państwo wydało oświadczenie
Wydawało się, że Szwajcaria jako kraj będący definicją neutralności jest bezpieczna. Okazuje się jednak, że cyberprzestępcy nie robią sobie z tego zbyt wiele.

Powiązana ze szwajcarskim rządem fundacja Radix, która realizuje projekty prozdrowotne padła ofiarą cyberataku ze strony organizacji Sarcoma. Ta dość młoda grupa przestępcza działa od października 2024 roku. Mimo to już w pierwszym miesiącu swojej działalności miała ona na koncie aż 36 ataków.
Atak hakerów na Szwajcarię
Do ataku doszło 16 czerwca, jednak dopiero teraz władze Szwajcarii oficjalnie się do niego przyznają. Jak można przeczytać w oficjalnym komunikacie:



Fundacja Radix padła ofiarą ataku ransomware, w wyniku którego dane zostały skradzione i zaszyfrowane. (...) Klienci Radixa to różne urzędy federalne. Dane zostały opublikowane w darknecie i zostaną teraz przeanalizowane przez odpowiednie urzędy.
Tu warto podkreślić, że aż 1,3 TB wykradzionych danych zostało już udostępnionych w Darknecie i to zupełnie za darmo. Nie jest więc jasne, co Sarcoma chce osiągnąć, szyfrując je na serwerach Radix i udostępniając je jednocześnie w sieci. W oficjalnym komunikacie nie pojawiła się żadna wzmianka o żądaniach przestępców.
A jeśli i Ty obawiasz się cyberzagrożeń w sieci, to tak się składa, że pakiet Norton możesz kupić dziś w bardzo atrakcyjnej cenie.