Unia kontynuuje porządki w smartfonach. Nowy wymóg od 17 października
Od 17 października zaszła ważna zmiana w sklepach z aplikacjami, w tym Apple App Store. To konsekwencja wprowadzenia w Unii Europejskiej aktu o rynkach cyfrowych.

Unia Europejska w ostatnim czasie wprowadziła wiele nowych przepisów, które mają bezpośredni wpływ na używaną przez nas elektronikę. Jedną z najważniejszych zmian jest dyrektywa RED, która nakazuje stosowanie uniwersalnego łącza ładowania USB-C. Mocno na rynku miesza też akt o usługach cyfrowych. Za jego sprawą od 17 października w sklepach z aplikacjami zaszła pewna zmiana.



Unia bierze się za sklepy z aplikacjami
Dokładnie 17 października w życie weszły nowe wymogi, które Unia Europejska stawia wobec wszystkich deweloperów, którzy oferują swoje aplikacje w różnego rodzaju marketach. Zmiana dotyczy zarówno Apple App Store, Sklepu Google Play, Huawei AppGallery i wielu innych.
Co się zmieniło? Każdy deweloper, który w jakikolwiek sposób zarabia na swoich aplikacjach, musi opublikować szczegółowe dane kontaktowe. Oznacza to między innymi adres siedziby oraz numer telefonu. Wystarczy, że aplikacja jest płatna, ma mikropłatności lub nawet zarabia z samego wyświetlania reklam. Tylko w pełni darmowe programy nie podlegają pod ten obowiązek.
Duże firmy muszą opublikować swój adres, numer telefonu i adres e-mail. Z kolei mniejsi, indywidualny deweloperzy adres i numer telefonu (nie muszą podawać adresu skrzynki e-mailowej). Oczywiście wielu osobom się to nie podoba, ale taki jest najnowszy wymóg i nic nie mogą z tym zrobić. Jeśli nie podadzą wymaganych danych, to nie będą w stanie dodać żadnej nowej aplikacji, ani zaktualizować już tam dostępnych.