Plush wjeżdża na tor razem z polskim talentem
Plush rozpoczyna nową przygodę w świecie motosportu. Operator wspiera Tymoteusza Kucharczyka, jednego z najbardziej obiecujących polskich kierowców wyścigowych. Logo misia pojawi się na jego bolidzie aż do końca sezonu 2025.

Młody kierowca z wielkimi ambicjami
Tymoteusz Kucharczyk od lat uważany jest za jedno z największych polskich odkryć w motorsporcie. Pierwszy raz wsiadł do gokarta w wieku czterech lat, a dziś ma na koncie sukcesy w Hiszpańskiej Formule 4 i GB3 Championship. W 2024 roku wygrał tam cztery wyścigi i zajął trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej.
W 2025 roku startuje w Euroformula Open Championship, gdzie po pięciu zwycięstwach prowadzi w tabeli. Celem 19-latka jest awans do Formuły 2, a następnie walka o miejsce w Formule 1.



Plush na bolidzie
Od teraz Kucharczykowi będzie towarzyszyć także Plush. Marka operatora z charakterystycznym misiem dołączyła do zespołu kierowcy, a jej logo pojawi się na jego bolidzie do końca sezonu 2025. To kolejna nieoczywista inicjatywa Plusha, który lubi wspierać młodych, odważnych ludzi z pasją.
Nie tak dawno marka była partnerem wyprawy najmłodszej Polki, która w stroju misia weszła na Mount Everest. Teraz "odpala silniki" i rusza na tor wyścigowy.
Kierunek Formuła 1?
Tymoteusz Kucharczyk zdradził, że otrzymał już propozycję startów w Formule 2 i szuka budżetu, by ją zrealizować. Jeśli mu się uda, kolejny krok w stronę Formuły 1 stanie się realny. A wtedy, na torach wyścigowych całego świata możemy zobaczyć bolid z misiem.