Plush wjeżdża na tor razem z polskim talentem

Plush rozpoczyna nową przygodę w świecie motosportu. Operator wspiera Tymoteusza Kucharczyka, jednego z najbardziej obiecujących polskich kierowców wyścigowych. Logo misia pojawi się na jego bolidzie aż do końca sezonu 2025.

Marian Szutiak (msnet)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Plush wjeżdża na tor razem z polskim talentem

Młody kierowca z wielkimi ambicjami

Tymoteusz Kucharczyk od lat uważany jest za jedno z największych polskich odkryć w motorsporcie. Pierwszy raz wsiadł do gokarta w wieku czterech lat, a dziś ma na koncie sukcesy w Hiszpańskiej Formule 4 i GB3 Championship. W 2024 roku wygrał tam cztery wyścigi i zajął trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej.

Dalsza część tekstu pod wideo

W 2025 roku startuje w Euroformula Open Championship, gdzie po pięciu zwycięstwach prowadzi w tabeli. Celem 19-latka jest awans do Formuły 2, a następnie walka o miejsce w Formule 1.

Plush na bolidzie

Od teraz Kucharczykowi będzie towarzyszyć także Plush. Marka operatora z charakterystycznym misiem dołączyła do zespołu kierowcy, a jej logo pojawi się na jego bolidzie do końca sezonu 2025. To kolejna nieoczywista inicjatywa Plusha, który lubi wspierać młodych, odważnych ludzi z pasją.

Nie tak dawno marka była partnerem wyprawy najmłodszej Polki, która w stroju misia weszła na Mount Everest. Teraz "odpala silniki" i rusza na tor wyścigowy.

Kierunek Formuła 1?

Tymoteusz Kucharczyk zdradził, że otrzymał już propozycję startów w Formule 2 i szuka budżetu, by ją zrealizować. Jeśli mu się uda, kolejny krok w stronę Formuły 1 stanie się realny. A wtedy, na torach wyścigowych całego świata możemy zobaczyć bolid z misiem.