Rosja zaakceptuje płatności w Bitcoinach za gaz i ropę. Ta zmiana nastawienia jest oczywiście następstwem problemów jej gospodarki.
Rosja ostatnio całkowicie zrewidowała swój stosunek do kryptowalut. Stało się to właściwie z konieczności. Obecnie tamtejsza gospodarka musi być o wiele bardziej elastyczna niż kiedyś. Jeszcze w grudniu Rosja myślała o całkowitym zakazie kryptowalut.
Teraz sytuacja się odwróciła. Kryptowaluty atakuje na przykład Europejski Bank Centralny i Christine Lagarde. Przychylnie wypowiada się natomiast o nich Rosja. Ostatnio przedstawiciele Federacji stwierdzili, że nie będą juz przyjmować zapłaty w innej walucie niż ruble od krajów uznanych za wrogie.
Zupełnie inaczej ma się z krajami, które Rosja uznaje za przyjazne lub neutralne. Tutaj Rosja zapewnia, że jest skłonna dostosować się do życzeń partnerów handlowych. Jako przykład Rosja podała Turcję, która jest teraz mediatorem między Rosją i Ukrainą. Tutaj Rosja gotowa jest przyjąć zapłatę za gaz i ropę w rublach, lirach lub czymkolwiek innym. Na przykład w Bitcoinach. W tym wypadku Rosja nie zamierza oponować. Problemem nie byłyby też inne kryptowaluty.
Po tej deklaracji kurs BTC nieco podskoczył, dalej jednak jest daleki od rekordów, kiedy był warty ponad dwa razy tyle co teraz.
Zobacz: Rosjanie latają na wycieczki tylko po nowe karty Visa i Mastercard
Zobacz: Ukraina legalizuje wszystkie kryptowaluty
Źródło zdjęć: pexels
Źródło tekstu: cnbc