Do komisariatu policji w Sławie przyszła kobieta, która padła ofiarą oszustów. Obiecali jej szybki zarobek na kryptowalutach, a po cichu wyprowadzili pieniądze z jej konta.
Na tym świecie niewiele rzeczy można dostać za darmo. Ludzie doskonale zdają sobie z tego sprawę i nawet dzieci wiedzą, by nie przyjmować żadnych "prezentów" od nieznajomych. Jednak jakimś dziwnym trafem ludzie zapominają o tym, gdy wchodzą do sieci. Mieszkanka gminy Sława została oszukana na 44 tysiące złotych.
Jak informuje policja, młoda mieszkanka gminy Sława chciała trzy lata temu zainwestować w kryptowaluty. W tym celu założyła konto na jednej z giełd kryptowalutowych.
Na początku kwietnia zgłosił się do niej mężczyzna i poinformował ją, że w ciągu tych trzech lat na jej rachunku zgromadzona została kwota 60 tysięcy złotych. Kobieta dała się nabrać, że samo założenie konta kilka lat temu może jej zagwarantować tego typu zysk.
Oszust poinstruował ją o konieczności zainstalowania specjalnej aplikacji na komputerze w celu łatwego przelania środków na własne konto.
Zanim jednak uzyskała dostęp do „owoców swojej inwestycji” musiała wykonać kilka przelewów weryfikacyjnych. Jak się można domyślać, cała akcja była oszustwem, a przestępcom udało się wyprowadzić z jej konta 44 tysiące złotych.
Zobacz: Polacy znów nabijani w butelkę, chodzi o klientów poczty
Zobacz: PKO BP w ogniu afery. Fałszywy pracownik dzwoni i okrada klientów
Źródło zdjęć: Policja
Źródło tekstu: Policja