Lubelscy policjanci zatrzymali trzech mężczyzn, którzy przejmowali konta firmowe i dokonywali nieuprawnionej wypłaty pieniędzy. Grozi im nawet 10 lat pozbawienia wolności.
Tyle mówi się ostatnio o częstym sprawdzaniu strony bankowej, na którą chcemy się zalogować, by upewnić się czy czasem w nazwie witryny nie ma podejrzanych znaków. Niestety, ludzie nadal dają się nabrać na fałszywe strony bankowe. Tak było również w tym przypadku.
W zeszłym tygodniu do lubelskiej policji zgłosił się mężczyzna, który padł ofiarą cyberprzestępstwa. Z jego konta firmowego zniknęła znaczna część pieniędzy, ponad 200 tysięcy złotych.
W toku śledztwa okazało się, że poszkodowany zalogował się na fałszywą stronę bankową. Dzięki temu przestępcy mogli zmienić numer, na który przychodzą kody do autoryzacji przelewów. Część pieniędzy przelali na inne konta, a resztę wypłacili w bankomacie.
Na szczęście, policji udało się wytropić przestępców. Ślady doprowadziły ich do dwóch obywateli Ukrainy i jednego Warszawiaka. Policjantom udało się zabezpieczyć 60 tysięcy złotych jeszcze na ich kontach, kolejne 90 tysięcy złotych znaleziono podczas przeszukiwania mieszkań.
W mieszkaniach przestępców policja zabezpieczyła kilkanaście kart bankomatowych, karty sim, startery i adaptery do kart, umowy rachunków bankowych, telefony komórkowe i laptopy.
Mężczyźni zostali aresztowani na terenie Warszawy i Wrocławia oraz grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.
Zobacz: Urzędnik przelał 6,5 mln zł przestępcom. Przekonał go e-mail
Zobacz: Stracili pracę przez Pegasusa. Nie tak to miało wyglądać
Źródło zdjęć: Policja
Źródło tekstu: Policja oprac. własne