Cinkciarz.pl ostrzega przed oszustami, przedstawiającymi się jako brokerzy lub pośrednicy kuszący inwestycjami w kryptowaluty. Oszuści szukają swoich ofiar na komunikatorach, forach, grupach dyskusyjnych w social mediach i innych miejscach w internecie oraz telefonicznie.
Fałszywi pośrednicy proponują wsparcie w inwestowaniu w kryptowaluty, oferując łatwy i szybki zysk – alarmuje Cinkciarz.pl. To zazwyczaj osoby, które na pierwszy rzut oka sprawiają wrażenie profesjonalistów i wzbudzają zaufanie. Zachęcają do inwestycji przede wszystkim za pomocą komunikatorów, forów i grup dyskusyjnych w social mediach oraz telefonicznie.
Często proszą o udostępnienie poufnych danych, takich jak login i hasło do serwisu transakcyjnego, dane karty płatniczej czy informacje o kodach autoryzacyjnych. Mogą też prosić o zainstalowanie dodatkowego oprogramowania, takiego jak AnyDesk czy TeamViewer, czyli aplikacji, które umożliwiają zdalne połączenie z urządzeniem. Wtedy możliwe jest przejęcie kontroli nad urządzeniem użytkowników i przekazania dostępu do wrażliwych danych.
Oszuści mogą również zachęcać do rejestracji na giełdzie kryptowalutowej i przelania tam pieniędzy. Oferują pośrednictwo lub pomoc w realizacji transferu. Istnieje ryzyko, że nawet jeśli giełda jest legalna, to pieniądze użytkowników mogą zostać przesłane na wirtualny portfel, do którego nie będą mieli dostępu.
Zobacz: Cinkciarz.pl wkracza do Europy. Karty wielowalutowe dostępne dla mieszkańców UE
Częstą techniką stosowaną przez fałszywych pośredników jest wskazywanie na konieczność inwestowania coraz większych kwot. Zgodnie z taką narracją tylko wpłaty kolejnych środków umożliwią uzyskanie zwrotu/wypłaty z inwestycji.
Cinkciarz.pl rekomenduje zachowanie środków ostrożności:
Zobacz: Kryptowaluty na celowniku Unii Europejskiej. Koniec z anonimowością
Zobacz: Revolut oferuje już ponad 50 kryptowalut
Źródło zdjęć: Alesia Kozik z Pexels
Źródło tekstu: Cinkciarz.pl