W chwili premiery – czyli raptem kilka tygodni temu – iPhone 14 Pro Max zaszokował wszystkich swoją ceną. Nie da się ukryć, nowy flagowiec Apple na pierwszy rzut oka wydaje się absurdalnie wręcz drogi. Kiedy jednak przyjrzeć się mu bliżej, szybko okazuje się, że ma do zaoferowania znacznie więcej niż niecodzienną wyspę przedniego aparatu.
Nowa generacja iPhone’ów Pro doczekała się kilku istotnych usprawnień. Na pokładzie znajdziemy nowy procesor Apple A16 Bionic, który jest jednym z najwydajniejszych układów mobilnych na rynku, a także ulepszony aparat. Ten ostatni to potrójna jednostka, której główny moduł może się pochwalić sensorem o rozdzielczości 48 Mpix. Po jabłkowej stronie barykady jest to prawdziwa rewolucja. Ale oczywiście na tym atuty iPhone’ów 14 Pro i 14 Pro Max bynajmniej się nie kończą.
Wspomnieć można jeszcze o obsłudze łączności satelitarnej, doskonałej jakości wykonania, wodoszczelnej obudowie (IP68) oraz rewelacyjnej współpracy z resztą ekosystemu Apple. Jest tego naprawdę sporo. Gdybyśmy jednak mieli wskazać główny powód, dla którego warto sięgnąć po iPhone’a w miejsce jego rywali z Androidem, byłoby to bez dwóch zdań wsparcie producenta. Żaden inny telefon nie może się pochwalić tak długim okresem aktualizacji, a co za tym idzie, także poziomem bezpieczeństwa. To olbrzymi plus smartfonów z jabłkiem na obudowie.
iPhone 14 Pro dostępny jest w dwóch wersjach: zwykłej i Max. Ta druga jest nie tylko większa, ale również wyposażona w pojemniejszy akumulator, dzięki czemu powinna dłużej wytrzymywać na jednym ładowaniu. W naszej ocenie jest to mocny argument na korzyść droższego wariantu.
Sprawdź cenę telefonu w serwisie Ceneo
Utarło się, że flagowy smartfon musi być duży i nieporęczny. Bardzo trudno dziś znaleźć telefon o topowej specyfikacji, który miałby wyświetlacz o przekątnej poniżej 6” i dało się go wygodnie obsłużyć jedną ręką. To jednak nie oznacza, że takich urządzeń nie ma wcale. Jest to nisza, w którą celuje ASUS Zenfone 9 – jeden z najmniejszych, a przy okazji najbardziej udanych modeli w swoim segmencie cenowym.
Główną atrakcją flagowca Tajwańczyków są bez wątpienia kompaktowe gabaryty. Telefon zbudowano wokół wyświetlacza Super AMOLED o przekątnej raptem 5,9”. Dzięki temu bez problemu można go obsługiwać jedną ręką i zmieści się do każdej kieszeni. Mimo to w środku udało się zgromadzić imponujące podzespoły, w tym wydajny procesor Qualcomm Snapdragon 8+ Gen 1, podwójny aparat z główny modułem o rozdzielczości 50 Mpix oraz pojemny akumulator 4300 mAh. No i warto dodać, że obudowa urządzenia jest wodoszczelna (IP68).
Zobacz: Mały telefon i najwyższa wydajność? Test Asus Zenfone 9
Jedyne, co można Zenfone’owi zarzucić, to interfejs, któremu brakuje nieco szlifu znanego z innych urządzeń premium. Jest to jednak w naszej ocenie niewielka skaza na rewelacyjnym smartfonie, idącym na przekór trendom.
Sprawdź cenę telefonu w serwisie Ceneo
Źródło zdjęć: własne, Unsplash, mat. promocyjne
Źródło tekstu: własne