Gry w roku 2022. Podsumujmy: sporo badziewek, ale będzie lepiej


Jaki był 2022 rok pod kątem gier? Dyplomatycznie powiedziałbym, że nie najlepszy. Na szczęście 2023 zapowiada się pod tym względem dużo lepiej.

Damian Jaroszewski (NeR1o)
2
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Gry w roku 2022. Podsumujmy: sporo badziewek, ale będzie lepiej

Konsole nowej generacji – PlayStation 5 i Xbox Series X/S – mają już 2 lata. Kryzys na rynku kart graficznych się skończył. Do sprzedaży trafiły też nowe grafiki NVIDII, AMD i Intela, a także procesory Core 13. generacji i Ryzen 7000. Wydawałoby się, że to idealne warunki dla twórców gier, aby zasypać nas nowościami.

Dalsza część tekstu pod wideo

A jednak stało się inaczej. Chyba większość graczy zgodzi się, że rok 2022 nie był najlepszy po względem samych gier. Wielkie hity możemy policzyć na palcach jednej dłoni. Więcej było produkcji solidnych lub przeciętnych, ale jednak brakowało tytułów wybitnych, które zapamiętalibyśmy na lata. Na szczęście przyszły rok zapowiada się już dużo lepiej. Jeśli deweloperzy dotrzymają słowa, to czeka nas 12 miesięcy, w trakcie których głośne produkcje będą sypały się niczym z rogu obfitości. 

2022 rok zawiódł pod kątem gier

Jeśli w tym momencie poprosiłbym Was o wymienienie największych premier 2022 roku bez sprawdzania list i zestawień, to jestem przekonany, że mielibyście problem ze wskazaniem przynajmniej 10 naprawdę udanych produkcji. Bo takie właśnie było minione 12 miesięcy. Zapowiadało się całkiem nieźle, a ostatecznie wiele premier zostało przełożonych na 2023 rok.

Na pewno jednym tchem większość z Was wymieniłaby God of War: Ragnarok oraz Elden Ring, które zdominowały wszelkiej maści plebiscyty i zebrały mnóstwo nagród oraz wyróżnień. A co dalej? Może A Plague Tale: Requiem, może Horizon Forbidden West, może Xenobalde Chronicles 3, a może Stray, które dla mnie było bardzo pozytywnym zaskoczeniem tego roku i zasłużyło na wyróżnienie. To wszystko bardzo udane produkcje, ale jednak do poziomu dwóch wcześniej wymienionych trochę im brakuje. No i zapomniałbym jeszcze o Gran Turismo 7 i Dying Light 2. Ta druga została chyba szczególnie szybko zapomniana przez graczy.

Gotham Knights zawiodło. Marvel’s Midnight Suns jest niezłe, ale tylko niezłe. Nowe Pokemony nie wprowadziły nic rewolucyjnego, a pod względem technologicznym można je wręcz uznać na wtopę. Poza tym rok 2022 stał mocnymi produkcjami z gatunku indie. Gracze ciepło przyjęli Vapire Survivors, Cult of the Lamb czy Sifu i chociaż dostarczyły nam one solidnej rozrywki, to jednak nie na to liczą gracze.

Szczególnie rozczarowani mogą czuć się posiadacze Xbox Series X/S, bo oprócz kilku tytułów wieloplatformowych Microsoft nie zapewnił im wiele rozrywki. Zresztą „niewiele” to w tym przypadku niedomówienie, bo produkcji wydanych przez Xbox Games Studios/Microsoft Studios w tym roku po prostu nie było. To ogromne rozczarowanie, biorąc pod bogate portfolio, jakim dysponuje firma z Redmond, szczególnie po przejęciu Bethesdy. PlayStation nie wypadło pod tym względem dużo lepiej, ale jednak God of War: Ragnarok, Gran Turismo 7 i Horizon Forbidden West to dużo więcej niż zero…

Największe wydarzenia 2022 roku

Pokusiłbym się wręcz o stwierdzenie, że 2022 roku bardziej niż grami wyróżnił się tym, co działo się dookoła. Cały czas szerokim echem odbija się próba przejęcia Activision Blizzard przez Microsoft. Firma z Redmond spodziewała się łatwej przeprawy i szybkiego załatwienia sprawy, a tymczasem Wielka Brytania i Unia Europejska cały czas nie wyraziły zgody, a Federalna Komisja Handlu Stanów Zjednoczonych wręcz złożyła pozew antymonopolowy, aby transakcję zablokować. Zdaniem urzędników Microsoft zyskałby zbyt mocną pozycję, którą mógłby wykorzystywać na własną korzyść.

Nie sposób zapomnieć też o rewolucji, jaka dokonała się w abonamencie PlayStation Plus. Japońska marka w końcu ruszyła ze swoją odpowiedzią na Xbox Game Pass. Można dyskutować nad wyższością jednego rozwiązania nad drugim, ale faktem jest, że posiadacze PS4 i PS5 wcześniej nie mieli dostępu do tylu tytułów ramach miesięcznej opłaty. Jednym oferta się spodobała, innym mniej, ale na pewno jest pod tym względem lepiej, niż było. Szczególnie dla osób, które zdecydowały się na zakup PlayStation 5, a wcześniej nie miały poprzedniej generacji urządzenia. Sam się do nich zaliczam i prawdopodobnie dlatego nowe PlayStation Plus oceniam lepiej niż niektórzy.

A jak już przy PlayStation jesteśmy, to warto jeszcze wspomnieć o coraz mocniejszych zakusach Japończyków na rynek PC-towy. W tym roku wydali na komputery God of War, Marvel’s Spider-Man i Spider-Man: Miles Morales, Sackboy: A Big Adventure, Uncharted: Kolekcja Dziedzictwo Złodziei, a w planach mają już kolejne tytuły, jak Returnal czy The Last of Us Part I. Najwyraźniej przynosi im to zyski i planują być szerzej obecni na naszych komputerach. To może cieszyć, nawet pomimo wysokich cen za te czasami kilkuletnie gry.

Do tego można jeszcze wspomnieć o kolejnym, odwołanym E3 czy zamknięciu Google Stadia, ale to mniej interesujące kwestie z perspektywy polskiego gracza.

Gry w roku 2022. Podsumujmy: sporo badziewek, ale będzie lepiej


Rok 2023 zapowiada się rewelacyjnie

A co z przyszłym rokiem? Ten na szczęście zapowiada się dużo lepiej, przynajmniej na papierze. Wiadomo, że nie wszystkie obietnice uda się dotrzymać. Pewne jest też, że gry, które na ten moment prezentują się dobrze, w praktyce mogą okazać się przeciętne lub zwyczajnie słabe. Jednak sama liczba gier, które mają zostać wydane w przyszłym roku, może cieszyć. Już pierwsze miesiące 2023 będą pod tym względem bardzo obiecujące. Wystarczy wymienić kilka najważniejszych tytułów:

  • Forspoken – styczeń 2023
  • Dead Space (Remake) – styczeń 2023
  • Howarts Legacy – luty 2023
  • Wo Long: Fallen Dynasty – marzec 2023
  • Star Wars Jedi: Survivor – marzec 2023
  • Resident Evil 4 (Remake) – marzec 2023
  • Dead Island 2 – kwiecień 2023
  • The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom – maj 2023
  • Suicide Squad: Kill the Justice League – maj 2023
  • Street Fighter 6 – czerwiec 2023
  • Diablo IV – czerwiec 2023
  • Final Fantasy XVI – czerwiec 2023

A to tylko pierwsza połowa 2023 roku! Jest jeszcze całe mnóstwo gier, które zostaną albo prawdopodobnie zostaną wydane w przyszłym roku, ale nie znamy jeszcze dokładnych dat. To między innymi:

  • Marvel’s Spider-Man 2
  • S.T.A.L.K.E.R. 2
  • Forza Motorsport
  • Lies of P
  • Payday 3
  • Redfall
  • Silent Hill: Ascension
  • Starfield
  • The Lords of the Fallen
  • Layers of Fear
  • Frostpunk 2
  • The Wolf Among Us 2
  • Alan Wake 2
  • Baldur’s Gate 3

Wystarczy, że połowa z tych gier będzie udana i przyszły rok będzie zdecydowanie lepszy od minionych 12 miesięcy. Zapewne wśród tych tytułów, które nie mają jeszcze oficjalnej daty, wiele zostanie przełożonych na 2024, ale prawdopodobnie jest też kilka gier, w które zagramy w przyszłym roku, a jeszcze nawet o tym nie wiemy. Zaskoczyć może między innymi najbliższe Xbox Showcase, które ma się odbyć na początku 2023 roku.

Na co sam czekam najbardziej? Musiałbym wymienić kilka gier, ale zdecydowanie na czoło wysuwają się:

  • Marvel’s Spider-Man 2 – jestem wielkim fanem Pajęczaka i dwie wcześniejsze gry Insomniac Games były rewelacyjne. Wizja walki z Kravenem i Venomem to coś, na co fani Petera Parkera i Milesa Moralesa na pewno liczą. Nie mogę się już doczekać i będę odliczał dni do momentu oficjalnej daty premiery. Na ten moment wiemy, że będzie to na jesień 2023 roku (o ile wszystko pójdzie zgodnie z planem).
  • Star Wars Jedi: Survivor – pierwsza część przygód Cala Kestisa zapewniła mi solidną rozrywkę. Wspominam ją bardzo ciepło i dlatego mocno czekam na kontynuację. Wiem, że nie wszystkim się to podoba, ale ucieszyła mnie informacja, że produkcja trafi tylko na PC-ty i konsole nowej generacji. Dzięki temu nie będzie hamowana przez jednak już przestarzałe sprzęty i jest szansa na naprawdę next-genowy tytuł.
  • Hogwarts Legacy – kocham świat Harry’ego Pottera. Czytałem książki, filmy oglądałem już po kilka razy. To ogromny i bogaty świat z jeszcze większym potencjałem. Aż dziw bierze, że do tej pory nie był bardziej eksploatowany. Mogą trochę niepokoić plotki o słabym stanie gry (publikowane materiały mają być dużo lepsze niż rzeczywistość), ale nie zamierzam się nimi przejmować, przynajmniej na razie. Za duży plus uznaję rezygnację z postaci samego Harry’ego i przeniesienie historii na wiele lat przed narodzinami Pottera, Hermiony oraz Rona. W mojej ocenie daje to twórcom dużo większą dowolność w kreowaniu fabuły, bo nie będą aż tak ograniczeni książkami.
  • S.T.A.L.K.E.R. 2 – bo to po prostu S.T.A.L.K.E.R., czyli jedna z moich gier wieku nastoletniego. Miała wyjść w tym roku, ale GSC World to ukraińskie studio, więc cieszmy się, że prace nadal trwają. Mocno im kibicuję i mam nadzieję, że w przyszłym roku (pomimo przeciwności) grę uda się skończyć i otrzymamy produkt najwyższej jakości. Materiały promocyjne dają nadzieję na jedną z lepszych produkcji, która zgarnie sporo nagród.
  • Silent Hill: Ascension – bo kocham markę Silent Hill i aż smutno było mi obserwować to, co działo się z nią w ostatnich latach. Do trzeciej pełnoprawnej odsłony było dobrze, a potem to już równia pochyła aż w końcu Konami na wiele lat porzuciło Ciche Wzgórze. W międzyczasie był plan stworzenia kolejnej odsłony przez Hideo Kojimę, ale strony się nie dogadały i ostatecznie Japończyk stworzył Death Stranding. Na szczęście kilka tygodni temu Konami zapowiedziało aż kilka gier z uniwersum Silent Hill, w tym właśnie Ascension. Czekam niecierpliwie.

A na co Wy czekacie najbardziej w 2023 roku? Dajcie znać w naszej ankiecie. Mam nadzieję, że przyszły rok rzeczywiście okaże się jednym z najlepszych pod kątem gier. Ma na to spore szanse, ale do tego potrzeba jeszcze trochę szczęścia, dobrej woli i przede wszystkim umiejętności deweloperów.