Dziś wszystkie strony sporu o PTC - Deutsche Telekom, Vivendi, Elektrim - a także Skarb Państwa i mniejszościowi udziałowcy Elektrimu, podali informację o tym, że udało im się podpisać porozumienie dotyczące zakończenia wieloletniego sporu o własność operatora. To otwiera drogę do rebrandingu Ery na T-Mobile - bo teraz praktycznie nie ma już pytania "czy", tylko "kiedy".
Dalsza część tekstu pod wideo
Dziś wszystkie strony sporu o PTC - Deutsche Telekom, Vivendi, Elektrim - a także Skarb Państwa i mniejszościowi udziałowcy Elektrimu, podali informację o tym, że udało im się podpisać porozumienie dotyczące zakończenia wieloletniego sporu o własność operatora. To otwiera drogę do rebrandingu Ery na T-Mobile - bo teraz praktycznie nie ma już pytania "czy", tylko "kiedy".
Szerzej o porozumieniu udziałowców, kończących wieloletni spór o PTC, pisaliśmy w tej wiadomości.
Jak udało mi się nieoficjalnie dowiedzieć, decyzja dotycząca zmiany marki podobno nie została jeszcze podjęta. Jednak dzisiejszy komunikat skojarzyłem z zeszłotygodniowym zapytaniem PTC, skierowanym do punktów sprzedaży, a dotyczącym... wyboru podświetlania (świetlówki lub energooszczędne diody) plafonów, które zmieniane będą w związku z planowaną wymianą logotypu.
W połowie roku PTC rozstrzygnęła konkurs na nowy logotyp Ery, o czym szerzej pisaliśmy w tej wiadomości. Pytanie jednak brzmi - czy PTC opłaca się teraz dokonywać jakichkolwiek ruchów związanych z wizualizacją marki, biorąc pod uwagę fakt, że niedługo i tak zniknie ona z rynku?
Salony Ery są praktycznie identyczne jak T-Mobile. Mają taką samą, drewnianą podłogę i białe gabloty. To, że widzimy niebieski kolor po wejściu do punktu, jest zasługą kolorowych świetlówek. Sprzedawcy już dawno mają "timobajlowe" stroje i różowe koszule. Tak więc oprócz świetlówek, do wymiany jest niebieski stojak prezentujący ofertę blueconnect oraz wspomniany już plafon nad wejściem. To zdecydowanie mniej niż w przypadku rebrandingu Idei na Orange, gdzie zmieniano prawie cały wystrój pomieszczeń - a zajęło im to wtedy praktycznie tylko jeden weekend.
Czy PTC zdecyduje się jeszcze "potrzymać" Erę i na spokojnie podjąć decyzję o zmianie? Tylko co w ostatnich kwartałach powstrzymywało ją w jej podjęciu, poza rozwiązanym właśnie sporem właścicielskim? Może teraz takim czynnikiem będzie ostatni ranking Rzeczpospolitej, dotyczący mocy i wartości marki, w którym Era uplasowała się bardzo wysoko? Jednak czy opłaca się inwestować w markę, ile nie byłaby warta, skoro i tak zniknie ona, prędzej czy później, z rynku? A może nowy prezes Miroslav Rakowski potrzebuje kilku miesięcy na wdrożenie się w firmie, żeby podjąć się tego zadania? A może "z rozbiegu" zrobi rebranding, skoro przychodzi z czeskiego T-Mobile?
Na te pytania poznamy odpowiedź - prędzej czy później. :-)