DAJ CYNK

Głuchy Telefon X-lecia Czytelników TELEPOLIS.PL

Redakcja

Felietony

10 lat temu przyznaliśmy Głuche Telefony po raz pierwszy. Piękna i okrągłą rocznica skłoniła nas do podsumowania i przypomnienia niektórych wydarzeń z tego okresu. Postanowiliśmy też przyznać Głuchy Telefon X-lecia Czytelników TELEPOLIS.PL, w którym "nagrodzimy" jedną, największą wpadkę z lat 2005-2014.
Dalsza część tekstu pod wideo
 
10 lat temu przyznaliśmy Głuche Telefony po raz pierwszy. Piękna i okrągłą rocznica skłoniła nas do podsumowania i przypomnienia niektórych wydarzeń z tego okresu. Postanowiliśmy też przyznać Głuchy Telefon X-lecia Czytelników TELEPOLIS.PL, w którym "nagrodzimy" jedną, największą wpadkę z lat 2005-2014.

Krótka historia

Idea antynagrody zrodziła się całkowicie przypadkowo, praktycznie z dnia na dzień. Myśleliśmy nad materiałami, które opublikujemy w okresie świątecznym. Ten czas praktycznie zawsze jest pustynią informacyjną, więc wcześniej trzeba zaplanować jakieś materiały podsumowujące rok czy np. testy telefonów. Do zebrania wpadek z minionego roku zainspirował nas znajomy na pewniej zamkniętej liście dyskusyjnej pasjonatów telefonii komórkowej.

2005 rok był pierwszym, pełnym rokiem kalendarzowym działania TELEPOLIS.PL. Był także bardzo ciekawym i obfitującym w ważne wydarzenia na rynku telekomunikacyjnym, żeby wspomnieć tylko o rebrandingu Idei na Orange czy wojnie udziałowców PTC i słynnych materiałach pirotechnicznych w siedzibie telekomu. Mieliśmy z czego wybierać, materiał powstał w iście ekspresowym tempie. Poza tym w przypadku pierwszego rankingu prosto było dopasować kategorie do wydarzeń, a nie na odwrót, jak w kolejnych latach.

Całkiem długo myśleliśmy też nad nazwą dla naszej "nagrody". Padało wiele propozycji, ale do finału, o ile nas pamięć nie myli, przeszły dwie - Głuche Telefony i Moherowe Anteny. Druga nazwa nawiązywała do aktualnej wówczas sytuacji politycznej i rozróżniania popleczników średnio-starszego pokolenia PiS (moherowy beret z antenką) od LPR (bez antenki). Choć wtedy nazwa wydawała się śmieszna, to z perspektywy czasu widać, że dokonaliśmy najlepszego i najbardziej uniwersalnego wyboru.

Każda nagroda powinna mieć swoją statuetkę... Używany (ale czysty!) telefon kablowy z tarczą i z celowo urwaną słuchawka wydawał się idealnym uosobieniem wartości, jakie ta nagroda niesie. Jak je zdobywamy? Czasem na Allegro, czasem od znajomych. Ich cena nigdy nie przekraczała 10 zł. Mamy ich jeszcze trochę w zapasie.

Kto odebrał?

W 10-letniej historii Głuchych Telefonów tylko dwie firmy odważyły się odebrać statuetki i okolicznościowy dyplom. W 2008 roku, w imieniu P4 nagrodę przyjął Chris Bannister, prezes, i Jacek Balicki, członek zarządu. W 2010 roku nagrodę w naszym biurze odebrał też Marcin Gruszka, rzecznik.

Nagrodę za "dokonania" w 2014 roku odebrało też Aero2, reprezentowane przez Mariusza Busiło i Edytę Wiącek-Różycką. Było bardzo sympatycznie, wypiliśmy kawę i miło porozmawialiśmy. Zachęcamy innych zwycięzców do zawitania do naszej redakcji.

Nagrodzeni

Na kolejnej stronie znajduje się lista zwycięzców poszczególnych edycji Głuchych Telefonów - zwycięzców wybranych w głosowaniu czytelników. Tylko w wypadku pierwszej edycji z 2005 roku nie było głosowania, dlatego wyboru dokonała redakcja TELEPOLIS.PL. Zwycięzców poznamy 26. lutego.
Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News