DAJ CYNK

7 lat Macieja Wituckiego

Witold Tomaszewski

Felietony

Kilka dni temu, po prawie 7 latach, ze stanowiskiem prezesa Telekomunikacji Polskiej pożegnał się Maciej Witucki, przechodząc do rady nadzorczej telekomu. Trzeba przyznać, że na jego rządy przypadł okres największych zmian, jaki przeszedł nasz narodowy operator.
Dalsza część tekstu pod wideo
 
Kilka dni temu, po prawie 7 latach, ze stanowiskiem prezesa Telekomunikacji Polskiej pożegnał się Maciej Witucki, przechodząc do rady nadzorczej telekomu. Trzeba przyznać, że na jego rządy przypadł okres największych zmian, jaki przeszedł nasz narodowy operator.

Zobacz: To już oficjalne: Duthoit nowym prezesem TP, Witucki w radzie.

Na początek tabela, która zawiera porównanie wyników III kwartału 2006 roku (ostatni pełny kwartał Marka Józefiaka) i II kwartału 2013 roku (ostatni pełny kwartał Macieja Wituckiego).

 

 

3Q06

2Q13

Zmiana

Telekomunikacja Polska

Liczba linii (z VoIP jako głównym)

10,275 mln

4,899 mln

-52,3%

Łącza szerokopasmowe

1,553 mln

2,317 mln

+49,2%

ARPU z usług dostępu, telewizji i VoIP

67 zł

60,1 zł

-10,3%

Udział w rynku dostępu (ilościowy)

43%

32,3%

-10,7 p.p.

WLR

0

1,355 mln

-

BSA

0

0,343 mln

-

LLU

0

0,178 mln

-

Usługi telewizyjne

0

0,699 mln

-

Przychody

2,797 mld zł

1,515 mld zł

-45,8%

Centertel

Prepaid

7,135 mln

7,977 mln

+11,8%

Postpaid

4,602 mln

6,970 mln

+51,5%

Karty SIM ogółem

11,738 mln

14,974 mln

+27,6%

Udział w rynku (ilościowy)

34,4%

27,1%

-7,3 p.p.

ARPU

57 zł

36,2 zł

-36,5%

Minut na kartę SIM

96,3

173,7

+80,4%

Przychody

2,013 mld zł

1,590 mld zł

-21,0%

Grupa TP

Przychody

4,734 mld zł

3,303 mld zł

-30,2%

EBITDA

2,137 mld zł

1,004 mld zł

-53,0%

Marża EBITDA

45,1%

30,4%

-14,7 p.p.

Zysk netto

689 mln zł

76 mln zł

-89,0%

Zatrudnienie

33401

21416

-35,9%

Kurs akcji (średni w kwartale)

20,44 zł

7,39 zł

-63,8%


Jak oceniać te liczby? Przychody i koszty były w niemałym stopniu "pompowane" przez MTR-y, choć bez większego wpływu na wynik EBITDA - ten wydaje się być najbardziej adekwatny do porównań. Po drodze było trochę kryzysów gospodarczych, wejście na rynek P4 i mocne przecenienie rynku, zmiany regulacyjne w Polsce i Europie, globalne problemy telekomów stacjonarnych z reakcją na zmieniającą się rzeczywistość, rosnące po cichu w siłę kablówki, potrzeba zmiany filozofii działania firmy... To z pewnością były przysłowiowe "ciekawe czasy".

Na pewne rzeczy Maciej Witucki wpływu mieć nie mógł. Jednak najpoważniejszym błędem Grupy TP za jego czasów - choć trudno określić, czy była to decyzja prezesa, czy akcjonariuszy z Paryża - było moim zdaniem zaniechanie inwestycji na kilka lat, zakończone dopiero porozumieniem z UKE. Choć sam Maciej Witucki w rozmowach ze mną wielokrotnie podkreślał, że decyzji nie żałuje, to skutkuje ona teraz poważnymi spadkami udziałów w największych miastach i wielkimi trudnościami w nawiązaniu walki z kablówkami. To będzie odbijać się czkawką telekomowi przez wiele lat i to jest właśnie jedna z podstawowych przyczyn spadków w segmencie stacjonarnym.

Zobacz: Witucki: sukcesem będzie powrót do sprzedaży broadbandu.

Warto zwrócić uwagę na ograniczenie o ponad jedną trzecią liczby zatrudnionych, która odbyła się tylko z niewielkimi incydentami. To także zmiana sposobu działania firmy, wszystkich procesów, poukładanie wszystkiego w środku. Z pewnością dużo jeszcze da się poprawić, ale moim zdaniem jest to jeden ze sprawniej działających telekomów w Polsce.

Maciejowi Wituckiemu pozostaje mi życzyć powodzenia na nowej drodze zawodowej. Będzie mi brakowało jego dykteryjek podczas spotkań z dziennikarzami. ;-)
Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News