DAJ CYNK

10 lat jak jeden dzień - historie czytelników

Witold Tomaszewski

Felietony

10 lat jak jeden dzień - to historia nie tylko redakcji TELEPOLIS.PL, ale i czytelników. Ci nadesłali swoje historie w VIII dniu konkursu urodzinowego. Poniżej prezentujemy nagrodzone prace.
Dalsza część tekstu pod wideo
 
10 lat jak jeden dzień - to historia nie tylko redakcji TELEPOLIS.PL, ale i czytelników. Ci nadesłali swoje historie w VIII dniu konkursu urodzinowego. Poniżej prezentujemy nagrodzone prace.

babeo napisał:

Gdy myślę o mojej historii z TELEPOLIS.PL, to jakimś dziwnym trafem pierwsze do głowy przychodzą mi... konflikty na forum. Może nie ma to jakoś znaczenia dla mojego rozwoju świadomości telekomunikacyjnej, no ale cóż, taka się to zaczęło i historii się już nie cofnie.

W sumie trafiłem na forum przy okazji wymiany Nokii 3410 na 3120 (Wow! Aż się chce zawołać). Pamiętam, że dość dużo zaczęliśmy korespondować z użytkownikiem o nicku oprych (fajna ksywka... hehe). Bardzo ciekawa osoba, o jasnych, wyrazistych poglądach, nie zawsze zrozumiana. No i właśnie przez to zaczęły się pierwsze konflikty z jacenty1812 (czy jakoś tak), osobą która ogólnie denerwowała wszystkich. Mimo banów wracał wielokrotnie, w końcu jednak odpuścił. Co dziś porabia? Nie wiem... Do tego ciągłe zaczepki i podchody z Junior Adminem - D@rio, który później w niewyjaśnionych do dziś okolicznościach wyleciał z Redakcji. Taka mała wygrana. Co dziś porabia D@rio? Nie wiem...

Po krótkim czasie ciszy i spokoju w okolicach roku 2009 pojawiło się Ich Troje, czyli b@sho, babeo i kin. Było to trzech na swój sposób fajnych użytkowników forum, który w zbyt nachalny sposób próbowali wpłynąć na Redakcję w celu zmian na forum. Część ich była naprawdę interesująca, powoli się ziszczają przy obecnych pracach nad zmian forum, ale to już inna historia. "Bunt" (jeżeli możemy to tak nazwać) został stłumiony, a wspomniana trójka została zdegradowana z VIP-ów do zwykłych userów (i to i tak był łagodny wymiar kary). Co dziś porabiają b@sho i kin? Nie wiem... Głównym naszym oponentem był wtedy inny Junior Admin - Tankian vel MarcinK. Co się dziś z nim dzieje? Też nie wiem.

Od 2010 chyba jest już spokojnie. Pewnie zauważyliście, że głównie piszę o forum. Tak, bo to właśnie forum, a nie sam portal jako taki był miejscem, gdzie spędzałem najwięcej czasu. Czasu, który wtedy jeszcze miałem. To był super okres, koniec studiów, pierwsza praca, usamodzielnienie, przeprowadzka do pierwszego wynajmowanego mieszkania, ślub...

Najmilej wspominam nasze rozmowy, czy to w przypadkowych tematach (robiąc wielki bałagan w różnych wątkach na forum), czy to na SB. Niektóre kończyły się bardzo późno nocy, a rano trzeba było iść na studia czy do pracy. Pamiętam jak niektórzy się rano złościli, że nie mogą choćby przeczytać tego o czym pisaliśmy, bo historia na SB nie obejmowała wszystkich wpisów od wieczora do rana.

To były piękne czasy... a wiecie co jest w tym najpiękniejsze? Tylku użytkowników było i nagle słuch po nich zaginął, na ich miejsce pojawili się oczywiście nowi, ale to już coś innego. Redakcja powiększyła dwukrotnie stan osobowy, zmieniła właściciela. Sam portal przeszedł metamorfozę. Tyle się wydarzyło w moim życiu prywatnym, studia, jedna praca, druga praca, zmiana mieszkania czy , samochodów, aż do narodziny moich córek... ciągła zmiana, a jednak TELEPOLIS.PL jest ciągle ze mną, a ja z Wami. Oczywiście już nie w takim zakresie jak kiedyś, ale zawsze choćby na 5 minut dziennie lektura Waszego portalu jest obowiązkowa.

Jedna z niewielu rzeczy, które się nie zmieniły przez 8 lata. Żona, z którą jestem już prawie 12 lat i TELEPOLIS.PL... Dziękuję.
Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News