Zrezygnują z przyjemności, ale nie z telefonów
Według badań przeprowadzonych przez amerykańskiego operatora Virgin, mieszkańcy USA prędzej zrezygnują z dodatkowych przyjemności, niż zmienią sposób, w jaki korzystają w telefonów komórkowych.
Według badań przeprowadzonych przez amerykańskiego operatora Virgin, mieszkańcy USA prędzej zrezygnują z dodatkowych przyjemności, niż zmienią sposób, w jaki korzystają w telefonów komórkowych. To samo dotyczy zakupu nowych telefonów - zdecydowana większość z nich z powodu kryzysu nie weźmie nawet pod uwagę zakup tańszego telefonu.
Ponad 87% badanych przyznało, że obecny kryzys nie pozostał bez wpływu na ich codzienne wydatki i muszą zrezygnować z dotychczasowego, dosyć kosztownego stylu życia. Zmusza to ich do określenia priorytetów w wydatkach. 88% spośród badanych odpowiedziało, że w pierwszej kolejności są oni w stanie zrezygnować z żywienia się w restauracjach, 86% ograniczy wydatki na rozrywkę, a 82% - na zakupy. Ucierpieć miałyby również droższe wydatki takie jak samochody, wyposażenie mieszkania czy elektronika (79%) oraz wakacje (71%).
Według badania telefony komórkowe są tym elementem codziennego życia, które nie ucierpi z powodu istniejącego kryzysu. Jedynie co trzeci ankietowany jest w stanie zmienić swoje przyzwyczajenia jeśli chodzi o zasady korzystania z telefonu komórkowego. 25% z nich byłaby w stanie zrezygnować z telewizji, natomiast 18% z nich - opóźniłoby opłacenie bieżących rachunków.
Co ciekawe, 73% spośród badanych uważa, że korzystanie z sieci Virgin pozwala im oszczędzać swoje pieniądze.