Apple Watch często już ratował ludziom życie, o niektórych przypadkach sami pisaliśmy. Tym razem zegarek pomógł zdemaskować fałszywy atak na tle antysemickim.
Policja w West Bloomfield, w stanie Michigan zatrzymała Seana Samitta. Czym zawinił? Pracował on w synagodze, jednak 15 grudnia przyjechał do szpitala zapewniając, że pchnięto go nożem. Atakujący miał wykrzykiwać antysemickie i antyimigranckie okrzyki. Policja nie znalazła na miejscu jednak żadnych śladów popełnienia przestępstwa, a Apple Watch i iPhone Samitta nie zdradziły żadnych zmian w tętnie w momencie domniemanego ataku. Doszło jedynie do niewielkiej zmiany i to tuż przed przed zgłoszeniem się do szpitala.
Policjanci zachęceni przez Apple Watcha poszli dalej tropem sfingowanego ataku. Na koniec ich podejrzenia potwierdził monitoring - Samitt zranił sam siebie.
Zobacz Apple Watch uratował Brytyjczykowi życie
Zobacz Apple Watch uratował 76-latka
Źródło tekstu: detroit free press, appleinsider, wł
Gówno prawda ten dom jest widoczny na Street View...
SPC Gear to jest myszka! Szybka, lekka, bez kabliska.
SPC Gear LIX Plus Wireless Szybka Prosta Całkowicie niezawodna
Mój telefon ma VoLTE w Play a w Orange nie działa. Prędzej operatora zmienię niż telefon.
Z takimi clickbaitami artykuły długo nie powiszą, a portal zamienia się w ściek