Samsung wraca do gry. Koreańczycy pracują już nad trzecią generacją
Największy w Korei Południowej producent półprzewodników postanowił zmienić strategię. Ma to pozwolić na rywalizację z Tajwanem i USA.

Samsung ogłosił zamiar wdrożenia trzeciej generacji swojej litografii klasy 2 nm w ciągu najbliższych dwóch lat. Nowa wersja ma przynieść szereg ulepszeń, a strategia firmy zdaje się teraz skupiać na udoskonalaniu już istniejącej technologii zamiast ślepego dążenia do kolejnych, nowszych procesów produkcyjnych. Głównym celem jest zwiększenie uzysku i poprawa konkurencyjności wobec TSMC.
Tajwan już dostarcza chipy 2 nm, a USA szykują 1,8 nm
I wygląda na to, że to nie są tylko puste słowa. Podczas wydarzenia SAFE, zorganizowanego 1 lipca dla partnerów Samsunga, zaprezentowano litografię SF2P+. Jest ona efektem zastosowania tzw. "die shrink" na SF2P, czyli opracowanym już od dłuższego czasu procesie produkcji 2 nm drugiej generacji. Mówi się o wzroście wydajności o 20-30%.



Koreańczycy już wcześniej zakończyli prace nad SF2P, a masowa produkcja ma ruszyć w przyszłym roku. Aktualnie Samsung skupia się prototypowej produkcji układów Exynos 2600. Obecny cel to osiągnięcie 50% uzysku w ciągu najbliższych miesięcy i jeszcze więcej z końcem roku.
Równocześnie pojawiają się informacje, że Qualcomm przygotowuje specjalną wersję Snapdragon 8 Elite Gen 2, stworzoną wyłącznie dla serii Galaxy S26, właśnie w technologii 2 nm GAA od Samsunga. Testowa produkcja tego wariantu o nazwie kodowej "Kaanapali S" podobno już trwa.
Oczywiście konkurencja nie śpi. Zarówno gdy mówimy o aktualnym liderze na rynku półprzewodników - Tajwańczykach, jak i Amerykanach. TSMC dostarcza już chipy w 2 nm do pierwszych partnerów (m.in Apple), a Intel ma ruszyć z masową produkcją 1,8 nm pod koniec roku. Jako pierwsze litografię te wykorzystają ich mobilne układy Panther Lake.