Witucki z ulgą mówi o końcu asymetrii stawek MTR

Od 1. stycznia 2013 operatorzy komórkowi będą konkurować na tych samych zasadach. - Dobrze, że specjalne warunki dla czwartego operatora znikają - mówi prezes Grupy TP Maciej Witucki. Klienci mogą więc liczyć na nowe, bogatsze oferty.

Lech Okoń (LuiN)
55
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Witucki z ulgą mówi o końcu asymetrii stawek MTR

Od 1. stycznia 2013 operatorzy komórkowi będą konkurować na tych samych zasadach. - Dobrze, że specjalne warunki dla czwartego operatora znikają - mówi prezes Grupy TP Maciej Witucki. Klienci mogą więc liczyć na nowe, bogatsze oferty.

Obecnie stawki hurtowe, tzw. MTR dla trzech największych operatorów, czyli Orange, T-Mobile i Plusa są niższe niż dla pozostałych, mniejszych operatorów. Taka asymetria miała pomóc nowym graczom wejść na polski rynek.

Dobrze, że to się kończy, że będziemy konkurować na tych samych zasadach. Trudno jest z jednej strony mówić, że jest się małym operatorem, który potrzebuje specjalnych forów, a z drugiej strony obwieszać kraj bilbordami z informacją o milionach klientów, których się już posiada. Więc dobrze, że wracamy do reguł rynkowych już za niecałe 10 miesięcy - powiedział Maciej Witucki, prezes Grupy TP, podczas IV Forum Gospodarczego TIME.

Wojny cenowej już nie będzie - ceny już są niskie, a operatorów czekają kosztowne inwestycje w infrastrukturę. Prezes UKE, Magdalena Gaj szacuje, że ceny połączeń spadną jeszcze tylko o 10-15% w związku z wprowadzeniem symetrycznych stawek hurtowych.

UKE liczy na to, że operatorzy zaczną konkurować o klientów jakością usług. Według prezesa TP to właśnie oferta sieci, a nie cena liczy się teraz dla klientów najbardziej.

W nowej kampanii Orange zamierza postawić na ofertę wiązaną, czyli pakiet z telefonem komórkowym, internetem i telewizją.

Dalsza część tekstu pod wideo