UOKiK uznał, że TP dobrze rozlicza
Sposób rozliczania planu taryfowego 60 minut za darmo w ofercie Telekomunikacji Polskiej nie narusza zbiorowych interesów konsumenta - uznał Urząd Ochrony Konkurecji i Konsumentów.
Sposób rozliczania planu taryfowego 60 minut za darmo w ofercie Telekomunikacji Polskiej nie narusza zbiorowych interesów konsumenta - uznał Urząd Ochrony Konkurecji i Konsumentów.
Według rzeczniczki prasowej Telekomunikacji Polskiej Barbary Górskiej, klienci protestowali, twierdząc, że TP do 60 darmowych minut w pakiecie
wliczała czas połączenia z numerem błękitnej linii 9393 i pocztą głosową 9426. Są to numery bezpłatne.
Urząd wszczął postępowanie także w skutek postulatów mówiących o rozliczaniu połączeń według niższych stawek w pierwszej kolejności w pakiecie
bezpłatnych minut TP. Jak powiedział Dariusz Łomowski z biura prasowego UOKiK, zamknięte postępowanie było postępowaniem wyjaśniającym, a nie antymonopolowym albo postępowaniem o naruszenie zbiorowych interesów konsumentów. Zaznaczył, że nie było prowadzone przeciwko TP, lecz w sprawie.
Wszczęcie postępowania wyjaśniającego było naszą reakcją na docierające do nas sygnały klientów. Jeśli okazałoby się, że TP narusza w tym przypadku zbiorowe interesy konsumentów, to zostałoby wszczęte postępowanie antymonopolowe - wyjaśnił Łomowski.
Według niego, stosowany przez TP sposób rozliczania funkcjonującego w ramach
planu taryfowego 60 minut za darmo 60 minut pierwszych połączeń odbywa się zgodnie z postanowieniami cenniku TP.
Do gwarantowanego limitu bezpłatnych połączeń spółka wlicza wyłącznie połączenia płatne w rozumieniu cennika, co oznacza, iż połączenia z błękitną linią i pocztą głosową nie są wliczane w poczet 60 minut pierwszych połączeń, za które abonent nie ponosi opłat. TP odlicza realizowane w danym okresie rozliczeniowym 60 minut połączeń w porządku chronologicznym, stąd nie jest uzasadniony zarzut selektywnego i wybiórczego rozliczania przedmiotowego pakietu - wyjaśnił Łomowski.