iPhone wreszcie będzie ładniejszy. Zniknie nielubiany element
Wreszcie iPhone pozbędzie się najbardziej nielubianej rzeczy w swoim wzornictwie? Wygląda na to, że koniec wcięcia jest już przesądzony.

Apple ma masę wyznawców (bo to już szczebel wyżej niż zwykli fani), jak i rzeszę wrogów. Trzeba jednak przyznać, że Apple bardzo skutecznie rozpoczyna nowe trendy. Jednym z nich było wcięcie w ekranie, które spotkało się najpierw z bardzo niechętnymi reakcjami. Samsung nawet emitował reklamy, które je wyśmiewały.
Wielu producentów poszło jednak tradycyjnie za przykładem Apple'a i również wprowadziło takie rozwiązanie u siebie. Część z nich wybrała jednak konkurencyjne rozwiązanie przypominające dziurkę w rogi ekranu. Wygląda na to, ze wreszcie czeka nas koniec nielubianego elementu. Nawet sam Apple się z niego wycofa.



iPhone 15 Pro bez wcięcia w ekranie
Wreszcie bowiem w modelu iPhone 15 Pro mamy zobaczyć aparat przedni w pełni zintegrowany z wyświetlaczem. Dzięki temu wcięcie nie będzie konieczne. Realna jest również opcja, że wcięcie zniknie już w następnej serii smartfonów.
Niektóre doniesienia mówią, że iPhone 14 wymieni klasyczne wcięcie na dziurkę w ekranie. Na pewno jednak zniknie ono w przyszłym roku. iPhone 15 Pro ma też pozbyć się miejsca na fizyczną kartę SIM. Wszystko ma się opierać na eSIM. Tak przynajmniej mówią dotychczasowe doniesienia.