Trafił do szpitala z poważnymi objawami. Winny smartfon

We Włoszech głośnym echem odbiła się historia nastolatka z Turynu, który trafił do szpitala po tym, jak rodzice odebrali mu smartfona. Chłopiec doświadczył silnych objawów odstawienia, przypominających poważne reakcje osób uzależnionych od alkoholu czy narkotyków.

Dominik Krawczyk (dkraw)
5
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Trafił do szpitala z poważnymi objawami. Winny smartfon

Uzależnienie cyfrowe jak alkohol i narkotyki

Według relacji lekarzy, nastolatek po odebraniu telefonu wykazywał poważne symptomy kryzysu odstawiennego: niepokój, rozdrażnienie, zaburzenia snu, a nawet objawy somatyczne, takie jak bóle głowy czy brzucha. Tego typu reakcje są typowe dla uzależnień chemicznych, co potwierdza, jak silnie smartfony mogą oddziaływać na młody organizm.

Dalsza część tekstu pod wideo

Smartfon, podobnie jak alkohol czy narkotyki, stymuluje układ nagrody w mózgu, wywołując wyrzut dopaminy podczas korzystania z mediów społecznościowych, gier czy komunikatorów. Regularne sięganie po urządzenie prowadzi do powstania mechanizmu nałogowego – młodzi ludzie coraz częściej sięgają po telefon, by zredukować stres, nudę lub niepokój. Gdy nagle zostaną tego pozbawieni, pojawia się „głód cyfrowy”, który może być bardzo trudny do opanowania bez wsparcia specjalistów.

Skutki społeczne i zdrowotne

Włoscy lekarze apelują do rodziców i nauczycieli o większą czujność i edukację na temat zdrowych nawyków cyfrowych. Ważne jest stopniowe ograniczanie czasu spędzanego przed ekranem, wprowadzanie alternatywnych form spędzania wolnego czasu oraz rozmowy o konsekwencjach nadmiernego używania smartfonów. Tylko w ten sposób można przeciwdziałać narastającej fali uzależnień cyfrowych wśród młodzieży.

Eksperci wskazują, że uzależnienie od smartfona zaburza nie tylko zdrowie psychiczne, ale i relacje społeczne. Młodzież zaniedbuje naukę, aktywność fizyczną i bezpośrednie kontakty z rówieśnikami. W skrajnych przypadkach, jak ten z Turynu, konieczna jest interwencja medyczna i psychologiczna, a czasem nawet hospitalizacja.