Tajwan podnosi poprzeczkę. Elektronika będzie jeszcze droższa
Jeśli jesteś osobą, która lubi kupować najnowsze smartfony, laptopy czy podzespoły komputerowe to nie mamy dobrych wieści. TSMC planuje znaczące podwyżki cen co odbije się na całej branży nowych technologii.
Najwięksi gracze branży technologicznej, tacy jak Apple, AMD, NVIDIA, MediaTek czy Qualcomm, już ustawiają się w kolejce po nową, przełomową litografię 2 nm od TSMC. Firma rozpoczęła przyjmowanie zamówień 1 kwietnia, a koszt jednego wafla krzemowego sięga aż 30 000 dolarów. To jednak niewielka cena za to, by utrzymać przewagę nad konkurencją.
Samsung i Intel również szykują nowe litografie
To dopiero początek bo kolejnym krokiem ma być proces produkcji 1,4 nm, określany także jako technologia Angstrom. Według szacunków jego koszt to 45 000 dolarów za wafel, co oznacza 50% wzrost względem aktualnych cen. Produkcja 1,4 nm miałaby ruszyć najwcześniej w 2028 roku, a dostęp do niej uzyskają jedynie kluczowi partnerzy TSMC. Na razie jednak żadna firma nie zadeklarowała oficjalnego zainteresowania tym procesem.
MediaTek, jeden z największych klientów TSMC, zapowiedział rozpoczęcie tzw. tape-out pierwszych układów 2 nm w czwartym kwartale 2025 roku. To wyraźny sygnał dla konkurencji - kto nie nadąży, pozostanie generację w tyle. W przypadku przyszłej technologii 1,4 nm naturalnym kandydatem do szybkiego wdrożenia wydaje się Apple, które jest już regularnym pionierem dla najbardziej zaawansowanych procesów produkcyjnych Tajwańczyków.
Oczywiście należy pamiętać, że Samsung oraz Intel również szykują nowe litografie. Co prawda Koreańczycy zwolnili tempo rozwoju, a i mowa o licznych problemach (m.in. z uzyskiem) ale Amerykanie mają pokazać swoją litografię Intel 18A (klasy 1,8 nm) pod koniec tego roku, z dostępnością na początku 2026. Ocenić ją będzie można dopiero po testach pierwszych układów, którymi mają być mobilne procesory Intel Panther Lake.
