Co szósty Polak wybiera Motorolę. Skąd taka popularność?

Smartfon idealny kiedyś i dziś

Gdy na początku 2014 roku wspólnie z Sylwią Machnik-Kochan oglądaliśmy w Londynie premierę HTC One M8 przyszłość smartfonów rysowała się zupełnie inaczej niż teraz. Telefony miały wtedy pojedyncze aparaty (zwykle 5-8 Mpix), a nowością były czujniki głębi obrazu. Cieszyliśmy się z LTE, nieodzownym elementem obudowy było gniazdo JACK 3,5 mm, szybkim ładowaniem nazywaliśmy to 18 W, a 2 GB pamięci RAM i 32 GB pamięci wewnętrznej nie było namiastką dla najtańszych telefonów, tylko marzeniem znanym jedynie z flagowców. Aha — duży ekran miał... 5 cali.

Przez kolejne lata wizja telefonu idealnego zaczęła się dynamicznie zmieniać. Opisane wyżej parametry to za mało nawet dla dolnej półki urządzeń. Motorola poczyniła przy tym działania wyprzedzające i zaczęła narzucać nowe trendy, oferując użytkownikom często więcej, niż robi to konkurencja. Jakim kluczem kieruje się firma?

Co najważniejsze, wszystkie te zmiany nie są przypadkowe. Bazujemy na danych, dokładnie analizujemy rynek i wiemy, czego oczekują nasi użytkownicy. To właśnie dzięki temu głębokiemu zrozumieniu potrzeb konsumentów jesteśmy w stanie wyprzedzać trendy i oferować innowacje, które realnie ułatwiają życie i poszerzają możliwości naszych użytkowników.

Kiedyś telefony były po prostu... czarne lub białe. Dziś to pełna paleta barw. Współpraca z Pantone pozwala nam oferować unikalne, modne kolory, które zmieniają smartfon w prawdziwy element stylu. Przywiązujemy ogromną wagę do designu i wykończenia. Szukamy innowacyjnych materiałów – od miękkiej, luksusowej tekstury po prawdziwe drewno czy jedyną w swoim rodzaju Alcantarę – to wszystko sprawia, że smartfony nie tylko świetnie wyglądają, ale i są przyjemne w dotyku, zapewniając komfort użytkowania i wyróżniając nasze urządzenia.

I faktycznie, portfolio smartfonów Motoroli zaskakuje nie tylko wyglądem, ale i zaskakująco dobrym wyposażeniem. Nas redakcyjnie chyba najbardziej oczarowała ubiegłoroczna Motorola Edge 50 Neo z 12 GB pamięci RAM i 512 GB pamięci wewnętrznej, potężnymi możliwościami foto, kompaktową obudową z ekranem 6,4 cala i zaskakująco dobrym czasem pracy. Cena? Ten telefon w aktualnej promocji kosztuje zaledwie 1599 zł — z tym nie da się polemizować. Pytanie jednak, czy w nowym wcieleniu Motoroli zakochali się tylko dziennikarze, czy też doceniają je Polacy?

Mamy na to konkretne wartości, jeśli chodzi o rynek. Potwierdzają one, że Polacy doceniają nasze rozwiązania, innowacje i design. Według danych IDC za kalendarzowy I kwartał 2025 roku, nasz udział w rynku wyniósł 16,25%, zaś dane GfK/NIQ wskazują na 14,8% udziału – różnica wynika z metodyki badań. To najlepszy dowód na to, że Motorola to marka, której Polacy ufają i którą wybierają. Jesteśmy niezwykle wdzięczni za to zaufanie i motywuje nas ono do dalszej pracy nad jeszcze lepszymi produktami.

Premiumizacja rynku smartfonów

Jednocześnie jednak, szczególnie na zachodzie Europy, widoczny jest trend premiumizacji. Klienci coraz chętniej stawiają na najdroższe telefony. Powoli dociera do nas fakt, że telefon komórkowy jest najbardziej osobistym i najczęściej użytkowanym urządzeniem elektronicznym.

Zaczynamy więc dbać, by ten przenośny komputer, aparat, portfel, odtwarzacz muzyki i filmów oraz wiele innych urządzeń w jednym był jak najlepszy. Czy ten trend jest widoczny w Polsce i również i tutaj Motorola ma coś do zaoferowania?

Zdecydowanie widzę ten trend również w Polsce, choć może z nieco innym tempem niż na Zachodzie. Klienci coraz częściej zdają sobie sprawę, że smartfon to nie tylko narzędzie do dzwonienia, ale centrum ich cyfrowego życia – to nasz osobisty asystent, aparat fotograficzny, bank, portfel, a nawet centrum rozrywki. Naturalne jest więc, że chcą, aby to urządzenie było jak najlepsze pod każdym względem. Polacy coraz chętniej inwestują w telefony, które oferują najwyższą jakość, niezawodność i innowacyjne funkcje, ponieważ to przekłada się na komfort i efektywność ich codziennego życia.

Motorola ma tutaj bardzo dużo do zaoferowania. Nasza strategia rozwoju opiera się na dostarczaniu innowacyjnych rozwiązań w każdym segmencie cenowym. W naszych seriach edge i razr skupiamy się na flagowych technologiach, które odpowiadają na potrzeby najbardziej wymagających użytkowników. Oferujemy nie tylko topowe procesory, zaawansowane systemy aparatów z algorytmami AI, czy ekrany o niesamowitej jakości, ale też unikalny design i rozwiązania, jak składane smartfony z rodziny razr, które redefiniują to, czym może być telefon.

W niższej półce (moto g), w tym roku stawiamy na popularyzację m.in. certyfikacji IP68/IP69, czy standardu militarnego – do tej pory było to coś, co mieliśmy w serii edge. W tym roku nowości z rodziny moto g są nie tylko stylowe i kolorowe, ale też naprawdę solidne i odporne na wodę oraz kurz.

Gdy już wywołaliśmy temat składanych telefonów, to są one już trochę na rynku, a jedną z pierwszych marek je oferujących była właśnie Motorola. Czy dotarliśmy już do wysycenia rynku, czy też wciąż jest tutaj potencjał na dalsze wzrosty?

Warto wspomnieć o badaniu z 2024 roku nt. tego, że w USA coraz więcej klientów chętniej przechodzi z iPhone’ów właśnie na składane Motorole. I warto do tego podkreślić, że Motorola podchodzi do tego segmentu mądrze, oferując zarówno topowy sprzęt w wersji ultra, jak i przystępniejszą cenowo alternatywę. Nasze nowe razr 60 ultra są przez Was – media – oceniane jako najciekawszy, a bywa, że i najlepszy tegoroczny składany smartfon. Moim zdaniem to ma wpływ na klientów, którzy szukają czegoś zupełnie innego, odważniejszego. Polacy są bardzo smart i świadomi, jeśli chodzi zakupy. Bardzo mocno kierują się rekomendacjami.

Jesteśmy świeżo po największym wydarzeniu medialnym Motoroli w tym roku — Motorola Future Express. Była to okazja do prawdziwego zatrzęsienia premier nowych produktów. Z którą z premier wiążesz największe nadzieje sprzedażowe, a który z produktów prywatnie najbardziej Ciebie zafascynował?

Tegoroczne wydarzenie Motorola Future Express było dla nas wyjątkową okazją do zaprezentowania innowacyjnych rozwiązań, które odpowiadają na rosnące potrzeby naszych użytkowników. Szczególnie cieszy nas pozytywny odbiór najnowszych modeli z linii urządzeń z elastycznym wyświetlaczem, takich jak motorola razr 60 i razr 60 ultra. Zauważamy, że użytkownicy coraz częściej poszukują urządzeń, które łączą w sobie kompaktowość z pełną funkcjonalnością.

Wprowadzenie zaawansowanych funkcji opartych na sztucznej inteligencji, takich jak interaktywna obsługa powiadomień czy personalizowane sugestie, spotkało się z dużym zainteresowaniem. To pokazuje, że kierunek, który obraliśmy, jest zgodny z oczekiwaniami rynku. Nie możemy również pominąć nowości z serii edge 60, które wyróżniają się nie tylko wytrzymałością potwierdzoną certyfikatami IP68/IP69 oraz normą MIL-STD-810H, ale także imponującą pojemnością baterii i zaawansowanymi funkcjami fotograficznymi. Integracja z zaawansowanymi funkcjami AI sprawia, że codzienne korzystanie z urządzenia staje się jeszcze bardziej intuicyjne i dostosowane do indywidualnych potrzeb użytkownika.

W ramach rozbudowy naszego ekosystemu zaprezentowaliśmy również nowe akcesoria: moto watch fit oraz moto buds loop. Moto watch fit to smartwatch z ekranem OLED, oferujący ponad 100 trybów sportowych, wbudowany GPS oraz do 16 dni pracy na jednym ładowaniu. Z kolei moto buds loop to nasze pierwsze otwarte słuchawki douszne, które łączą technologię dźwięku opracowaną we współpracy z firmą Bose z eleganckim designem, dostępnym również w wersji z kryształami Swarovski. Wierzymy, że nasze najnowsze produkty nie tylko spełnią oczekiwania naszych klientów, ale również wyznaczą nowe standardy w branży technologicznej.

Warto dodać wisienkę na koniec – co jeszcze zaoferuje Motorola w 2025 roku?

Bez zdradzania szczegółów, mogę powiedzieć, że rok 2025 będzie dla nas czasem dalszego rozwoju i wprowadzania innowacyjnych rozwiązań. Pracujemy nad kolejnymi produktami, które z pewnością zaskoczą naszych użytkowników i dalej będą umacniać naszą pozycję rynkową.

Na zakończenie chciałabym serdecznie podziękować za rozmowę i podzielenie się inspirującymi spostrzeżeniami na temat rynku smartfonów oraz tak rzadko udostępnianymi danymi z GfK/NIQ. Trzymam kciuki za kolejne odważne projekty i z niecierpliwością czekam na nowości.