Komputer też musi się napić

Student z Uniwersytetu St.Louis opracował ogniwo paliwowe zasilane wódką, piwem lub inną substancją zawierającą etanol.

Redakcja Telepolis
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Komputer też musi się napić

Student z Uniwersytetu St.Louis opracował ogniwo paliwowe zasilane wódką, piwem lub inną substancją zawierającą etanol.

24-letni Nick Akers przy pomocy swojej opiekunki naukowej, dr Shelley Minteer, opracował podstawy bioogniwa w ramach zajęć z chemii. W pracach nad rozwojem koncepcji pomagało też 13 innych studentów. Efekt jest aż 62 razy bardziej efektywny od tradycyjnej baterii - jedno ładowanie wystarcza do pracy laptopa przez cały dzień, a telefon komórkowy zasila przez tydzień. Później ogniwo musi się "napić". Jako paliwo najlepiej sprawdza się alkohol, jednak można też używać oleju roślinnego, cukru lub innych substancji organicznych.

Ogniwo paliwowe wykorzystujące etanol jest nie tylko czyste ekologicznie, ale i bezpieczne. Ogniwa wykorzystujące wodór niosą ze sobą ryzyko eksplozji, a metanol - mogą być szkodliwe dla zdrowia. Etanol nie niesie ze sobą takich zagrożeń, a wykorzystanie alkoholu dostępnego w sprzedaży to także duża wygoda dla użytkownika. Amerykańska firma BioGenerator wspólnie z uniwersytetem zaoferowały już 400 tys. USD na dalsze prace nad rozwiązaniem. Dzięki tym funduszom powstała firma Akermin. Jej prezesem został oczywiście Nick Akers.

Dalsza część tekstu pod wideo