Decyzje UKE gorsze niż kryzys
Kryzys jest faktem, a wszystkie przedsiębiorstwa w jakiś sposób są zagrożone. Jednak firmy telekomunikacyjne powinny znieść ten okres łatwiej. Z naszych usług trudno całkowicie zrezygnować. Ponadto telekomy, w przeciwieństwie do banków, nie są uzależnione od dostępności gotówki na rynku - mówi w wywiadzie dla Rzeczpospolitej Maciej Witucki, prezes Telekomunikacji Polskiej.
Kryzys jest faktem, a wszystkie przedsiębiorstwa w jakiś sposób są zagrożone. Jednak firmy telekomunikacyjne powinny znieść ten okres łatwiej. Z naszych usług trudno całkowicie zrezygnować. Ponadto telekomy, w przeciwieństwie do banków, nie są uzależnione od dostępności gotówki na rynku - mówi w wywiadzie dla Rzeczpospolitej Maciej Witucki, prezes Telekomunikacji Polskiej.
Prezes TP uważa, że jeżeli ceny usług będą oparte na kosztach, to TP będzie miała wystarczającą motywację do rozbudowy infrastruktury, na której zarabia. Tymczasem obecnie TP szykuje się na efekt działań regulacyjnych i spowolnienie polskiej gospodarki. O planach podziału TP mówi tak:
Dotychczasowe doświadczenia z usługami hurtowymi wskazują, że w końcu działają one bez większych zarzutów. Tymczasem zamiast dopracowania zasad działania rynku hurtowego "proponuje się" nam podział, który potrwa sześć lat, a może nigdy nie nastąpi. Nie stać dzisiaj Polski na realizowanie tak szkodliwej doktryny, co zresztą przebija również z raportu zamówionego przez UKE.
Witucki jedyną drogę do kompromisu widzi w okrągłym stole, z udziałem UKE i przedstawicieli administracji państwowej. Sam UKE nie wystarczy - nie zajmuje się strategią rozwoju teleinformatyki w Polsce, a powinien być raczej jej wykonawcą i nadzorcą rynku - powiedział.
Na 12 mln gospodarstw domowych TP ma około 10 mln linii telefonicznych, z czego 8 mln aktywnych. Witucki podaje, że 70% z nich jest przestarzałych. Mówi też, że standard europejski przewiduje poziom 90% abonentów z dostępem do linii z możliwością uruchomienia Internetu o prędkości powyżej 6 Mb/s. Dla samej Warszawy oznacza to potrzebę 200 mln zł inwestycji.