Prezes Perplexity obiecuje uwolnić internet od hegemonii Google

Teoretycznie internet nie należy do nikogo. Są jednak firmy, które mają w nim do powiedzenia więcej, niż inne. 

Paweł Maretycz (Maniiiek)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Prezes Perplexity obiecuje uwolnić internet od hegemonii Google

A najwięcej do powiedzenia ma samo Google: właściciel najpopularniejszej wyszukiwarki, przeglądarki i platformy do udostępniania filmów. Nie da się obecnie zaistnieć w sieci, ignorując zasady wyznaczone przez tego giganta. Prezes Perplexity, Aravind Srinivas twierdzi, że najwyższy czas, aby to zmienić. Dodał, że internet jest zbyt ważny, aby pozostał w rękach Google.

Dalsza część tekstu pod wideo

Prezes Perplexity rzucił wyzwanie Google

Co ciekawe, ta śmiała deklaracja padła, kiedy pojawiły się wyniki ankiety na X, w której użytkownicy stwierdzili, że Chrome jest lepszą przeglądarką, niż Atlas należący do firmy. I chociaż różnica była minimalna, bo mieliśmy 51 do 49 dla Chrome, to jednak bolesna, skoro w głosowaniu wzięli udział jedynie osoby obserwujące Perplexity, czyli zainteresowani tym projektem. 

Sam Aravind Srinivas przyznał, że czeka ich bardzo dużo pracy, aby odwrócić sytuację. Mimo to ma ku temu niezbędne narzędzia. AI radzi sobie bardzo dobrze w przeszukiwaniu internetu, a same przeglądarki na nim oparte, chociaż dopiero zaczynają wchodzić na rynek, to mają potencjał w ułatwianiu ludziom przeglądania sieci. 

I chociaż wieszczenie upadku Google, czy nawet oddania przez niego istotnej części rynku usługom AI obecnie można włożyć między bajki, to nie wiadomo, jak rynek się rozwinie w ciągu najbliższej dekady.