DAJ CYNK

Zakazane słowo w rozmowie telefonicznej. Gdy padnie, rzuć słuchawką

Mieszko Zagańczyk

Bezpieczeństwo

Automatyczne połączenia z wygenerowanym komputerowo głosem znów nękają Polaków. Chociaż przekręt tego typu wydaje się szyty grubymi nićmi, trzeba mieć się na baczności. Tym razem motywem przewodnim jest WhatsApp.

Dalsza część tekstu pod wideo
 

Robocalle scamujące Polaków nie są niczym nowym, ale ostatnio znów się nasiliły. I choć nie do końca wiadomo, o co chodzi, tym bardziej trzeba mieć się na baczności – bo zawsze chodzi o pieniądze.

Automaty dzwonią do Polaków

Niedawno informowaliśmy o automatycznych połączeniach z wygenerowanym komputerowo głosem, w którym ktoś przedstawia się jako policjant ze Stanów Zjednoczonych. Rzekomy funkcjonariusz straszył rozmówcę, że na jego kartach bankowych zaobserwowano nielegalne transakcje, domagał się też wciśnięcia przycisku 1.

Zobacz: Zakazane słowa w rozmowie telefonicznej. Gdy usłyszysz, od razu się rozłącz

Jako pierwszy pisał o tym Niebezpiecznik, ale sam schemat znany jest już z wcześniejszych doniesień, gdy przestępcy, również posługując się automatem, podawali się za Straż Graniczną. Wtedy straszono aresztem za nielegalną przesyłkę, z czego się można było wykupić, podając numer karty płatniczej. Podobne zjawisko opisywała firma CyberRescue, gdy ktoś straszył Polaków konsekwencjami za pranie brudnych pieniędzy.

CERT Orange Polska: dzwoni automat i prosi o kontakt na WhatsApp

Okazuje się, że na tych próbach oszukania Polaków inwencja przestępców się nie kończy.  CERT Orange Polska poinformował, że otrzymuje liczne zgłoszenia na temat zagrożeń, w których główną rolę odgrywa dzwoniący automat. Co się może wydawać śmieszne, automat prosi o kontakt na WhatsApp. Odbierając taką rozmowę, można usłyszeć:

Nie mogę wysłać ci SMS-a, proszę dodaj mój numer na WhatsApp, mam ci coś ważnego do powiedzenia

Taka prośba powinna od razu zapalić lampkę alarmową. Zamiast dzwonić na nasz numer, osoba, która się chce z nami skontaktować, mogłaby po prostu napisać na WhatsApp.

Brzmi absurdalnie, a nici robią wrażenie wyjątkowo grubych? To prawda, ale słyszałem o tylu przekrętach, że uważam, iż nie ma scamu, na który przynajmniej jedna osoba nie da się nabrać 

– komentuje Michał Rosiak z CERT Orange Polska.

Na takie próby podejścia mogą się jednak złapać osoby mniej świadome cyfrowo, na przykład seniorzy, którzy korzystają z WhatsApp, bo mają konto założone przez swoje dzieci, ale nie muszą znać wszystkich niuansów. Michał Rosiak sugeruje, że osoba mniej zorientowana w technologiach mogłaby na przykład zinterpretować taką rozmowę jako specyficzną formę SMS-a, przekazywanego przez automat głosowy, w rodzaju takich, jakie można było wysyłać na telefony stacjonarne.

Ekspert z CERT Orange Polska przekonuje, że w 999 przypadkach na 1000 rozmowa, w której nieznana osoba prosi nas o kontakt WhatsApp, będzie przekrętem. W przypadku robocalla daje to już raczej 100-procentową pewność, choć jaki cel chcą osiągnąć przestępcy tym razem, można się tylko domyślać. Tu mogą być rozgrywane różne scenariusze, na przykład podanie się za członka rodziny w finansowych tarapatach („mamo, mam nowy numer, potrzebuję pieniędzy”). Ten znany już mechanizm zawsze dążył do próby wyłudzenia pieniędzy przez WhatsApp pod różnymi pretekstami.

Zobacz: SMS strachu. Polka przeczytała i straciła 2500 zł
Zobacz: T-Mobile ostrzega! Uważaj na tę wiadomość

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Telepolis.pl

Źródło tekstu: CERT Orange Polska, opracowanie własne