Hakerzy ostatnio obrali na swój cel użytkowników sprzętów marki Apple. Stosując phishing, starają się uzyskać dane do kart bankowych nieświadomych oszustwa ludzi.
Signal-Arnaques wskazuje, że ostatnio mają miejsce zintensyfikowane działania hakerskie wobec użytkowników Apple. Ofiarami oszustów stają się właściciele iPhone'ów, iPadów i MacBooków. Internetowi przestępcy starają się teraz dotrzeć do naiwnych lub nieuważnych osób, wykorzystując usługi iCloud.
Hakerzy działają za pomocą techniki phishingu. Atak na użytkowników zaczyna się od krótkiej informacji, że kończy się miejsce w iCloud. By temu zapobiec, posiadacz urządzeń marki Apple może skorzystać z rzekomej oferty lojalnościowej i otrzymać 50 GB przestrzeni, która ma być dla niego dostępna całkiem za darmo. Zanim jednak zostanie mu przyznane dodatkowe miejsce, jest zobowiązany uiścić 2,99 euro (ok. 13,40 zł) opłaty za aktywację.
Rozwiązanie w tej sytuacji wydaje się proste. Większość osób zapłaci małą sumę, by nie usuwać danych z telefonu. Standardowe 5 GB pamięci, nie da się ukryć, może być niezadowalającą pojemnością dla części użytkowników.
Il s’agit a priori d’un bon vieux #phishing (usurpation de marque + vol des données perso et bancaires si vous mordez à l’hameçon…) mais certaines versions qui tournent en ce moment possèdent une subtilité intéressante… pic.twitter.com/SkCy24SKSb
— Signal-Arnaques (@SignalArnaques) May 23, 2023
Oczywiście oferta zwiększająca pojemność iCloud jest oszustwem. Wyjątkowa promocja ma na celu nakłonić użytkowników do ujawnienia swoich danych bankowych poprzez fałszywą stronę Apple, na której rzekomo należy dokonać opłaty wstępnej, by otrzymać wymarzone 50 GB.
Signal-Arnaque wskazuje, że hakerzy, próbując uwiarygodnić prawdziwość oferty, lokują ją także w e-mailu jako wydarzenie, które automatycznie przypina się do kalendarza użytkownika. Jednocześnie zamieszczają cykliczne przypomnienia o konieczności wykupienia dodatkowej pamięci, tak byś na pewno zauważył powiadomienie o osiągnięciu limitu na iCloud i parę razy zastanowił się, czy nie powinieneś jednak wykupić dodatkowej ilości gigabajtów.
Źródło apeluje, by użytkownicy Apple nie ufali ofertom darmowego miejsca na iCloud i nie otwierali tego typu wiadomości. W sytuacji, gdy posiadają konto z aktywowanym zestawem usług w chmurze, Cupertino posiada już wszystkie niezbędne dane bankowe, co oznacza, że nie będą o nie ponownie prosili poprzez e-mail.
Użytkownicy mają także możliwość sprawdzenia stanu posiadanej pojemność na icloud.com, logując się na swoje konto i weryfikując, czy rzeczywiście są blisko limitu danych.
A nawiasem mówiąc, oficjalnie subskrypcja na 50 GB przestrzeni w iCloud kosztuje 0,99 euro miesięcznie (w Polsce: 3,99 zł). Patrząc z tej perspektywy, oferta naciągaczy nie dość, że jest oczywiście fałszywa, to w dodatku wcale nie prezentuje się wybitnie atrakcyjnie.
Źródło zdjęć: Shutterstock
Źródło tekstu: Signal-arnaques, oprac. własne