W obliczu powodzi, która dotknęła wiele regionów Polski, specjaliści od zarządzania kryzysowego i cyberbezpieczeństwa apelują do mieszkańców o ograniczenie korzystania z infrastruktury telekomunikacyjnej. Przerwane sieci, zalane serwerownie i przeciążenie infrastruktury utrudniają komunikację służbom ratunkowym, a w skrajnych przypadkach mogą utrudnić ratowanie życia.
Powódź nie tylko niszczy budynki i drogi, ale także infrastrukturę krytyczną, która umożliwia komunikację między służbami ratunkowymi. Zalane i zniszczone serwerownie, jak miało to miejsce w szpitalu w Nysie, prowadzą do utraty danych i utrudniają powrót do normalnego funkcjonowania.
Podczas powodzi w Polsce w 2024 roku doszło do poważnych problemów z infrastrukturą telekomunikacyjną, której zapewnienie w odpowiedniej jakości jest kluczowe nie tylko do codziennego funkcjonowania, ale i w kwestiach bezpieczeństwa. Operatorzy tacy jak Orange i T-Mobile zgłaszali przerwy w działaniu stacji bazowych z powodu zalania i braku zasilania. Część stacji bazowych została wyłączona z użytku, a operatorzy starali się zapewnić łączność za pomocą agregatów prądotwórczych, które były dostarczane nawet pontonami w celu utrzymania minimalnej funkcjonalności. W niektórych przypadkach musiano ograniczyć funkcjonowanie sieci 4G i 5G, aby utrzymać działanie starszych technologii, takich jak 2G, co było kluczowe dla zachowania podstawowej łączności głosowej. Zalany został m.in. szpital w Nysie, który wg Służb może wrócić do funkcjonowania w ciągu 2-4 tygodni, nie wiemy jednak, jakie dane zostały utracone i w jakich ilościach, wiemy natomiast, że serwerownie znajdowały się na poziomie - 1 i zostały zniszczone.
– powiedział Przemysław Wójcik, ekspert ds. cyberbepieczeństwa, Prezes AMP SA
W sytuacjach kryzysowych, gdy dostępność sieci telekomunikacyjnej jest ograniczona, powinniśmy:
Dostępność jest jednym z ważnych atrybutów bezpieczeństwa informacji. W sytuacjach kryzysowych gdzie z powodu powodzi możemy mieć wyłączone z użytkowania stacje nadajnikowe GSM powinniśmy ograniczać transfer danych w okolicy, aby służby mogły wykorzystać w pełni całe pasmo danych. W czasie sytuacji kryzysowej mamy uśpioną czujność wynikającą z sytuacji kryzysowej a mino tego musimy uważać w co klikamy. Przestępcy Internetowi często wykorzystują sytuację, żeby skraść dane, włamać się do firmy czy zablokować stronę w celu zdobycia okupu. W obecnych czasach brak dostępności do kluczowych usług telekomunikacyjnych może spowodować zagrożenia życia.
– skomentował Przemysław Wójcik
Teraz kiedy infrastruktura jest obciążoną maksymalnie tym bardziej może być ona podatna na ataki cyberprzestępców. Wykradzione dane osobowe, straty finansowe to najczęstsze efekty takich działań. W obecnej sytuacji powinniśmy więc ograniczyć korzystanie z infrastruktury, szczególnie na terenach obecnie walczących z powodzią. Skorzystają na tym służby ratujące życie, ale także mieszkańcy zagrożonych terenów.
Zobacz: T-Mobile ratował zalaną stację bazową. Tak przebiegała akcja
Zobacz: Po powodzi w Polsce konieczne przesiedlenia? Padła propozycja
Źródło zdjęć: Shutterstock, materiały prasowe
Źródło tekstu: materiały prasowe