To już koniec. Google i Epic dochodzą do porozumienia
Google i Epic w końcu się dogadały, chociaż można powiedzieć, że to ten drugi osiągnął najwięcej.
Zacznijmy jednak od początku, a ten miał miejsce w 2020 roku. Wtedy do Epic Games pozwało Google, zarzucając gigantowi monopol na dystrybucję aplikacji i płatności w systemie Android. Z jednej strony Epic twierdził, że Google zmusza twórców aplikacji do przestrzegania rygorystycznych zasad Google Play i oddawania dużej prowizji za wszystkie płatności w aplikacji. Z drugiej Google broniło się tym, że na Androidzie każdy może stworzyć własny sklep z aplikacjami.
Ugoda Epic i Google
Google przegrało w sądzie, więc jak nietrudno zgadnąć, gigant złożył apelację. Tą jednak przegrał w lipcu bieżącego roku. Co więcej, kolejne odwołanie się od wyroku zostało odrzucone. I chociaż nie mamy oficjalnego potwierdzenia, to najprawdopodobniej tutaj Google udało się do Epic Games w celu ustalenia ugody.
W jej ramach twórcy aplikacji będą mogli korzystać z alternatywnych systemów płatności — zarówno wewnątrz, jak i przez zewnętrzne linki. Spadną także prowizje dla deweloperów. Tu mowa o 9% lub 20%. Obecnie mamy progi wynoszące 15% i 30%.
Dodatkowo instalacja zewnętrznych sklepów z aplikacjami ma być znacznie prostsza. Google też nie może wymuszać, ani zachęcać producentów, aby nie instalowali oni alternatywnych sklepów na swoich urządzeniach. To wszystko ma przełożyć się na wyższy poziom konkurencyjności na platformie Android.