DAJ CYNK

Instagram chciał wyrwać użytkowników TikTokowi, ale przegrał ze Snapchatem

Michał Świech

Aplikacje

Snapchat

TikTok to niekwestionowany król aplikacji rozrywkowych. Wielu chciało się do niego upodobnić, ale najlepiej zrobił to Snapchat. Smakiem obejść musiał się konkurencyjny Instagram.

Snapchat ma za sobą bardzo burzliwe dzieje pełne wzlotów i upadków. Żadna inna aplikacja tak skutecznie nie wróciła do pierwszej ligi. Tę historię pokonały dopiero ostatnie dzieje TikToka, który co jakiś czas ma problemy w różnych krajach. Co ciekawsze, nigdy jeszcze źródłem tych kłopotów nie był sam TikTok. W USA zawinił tym, że jest z Chin (a Donald Trump poluje na wszystko co chińskie), w Pakistanie tym, że aplikacja do teledysków została uznana za... niemoralną i niezgodną z Islamem, w Indiach z kolei powodem jest chińsko-indyjski konflikt graniczny. Na nieszczęście dla TikToka, konflikt wygrali Chińczycy. Wściekli politycy z Indii chcieli za wszelką ceną uratować twarz. W zamian za odebraną im dolinę w Himalajach, postanowili zablokować TikToka i grupę innych chińskich aplikacji.

Nie znaczy to jednak, ze indyjska młodzież nagle znalazła sobie nowe zajęcie. Użytkownicy TikToka zwyczajnie przemigrowali na inną aplikację. Bardzo walczył o nich Instagram wprowadzając usługę Reels. Okazuje się jednak, że wygrał Snapchat. Żółty komunikator również dodał u siebie możliwość dodawania podkładu muzycznego. We wrześniu Snapchat notował 750 tysięcy pobrań dziennie, teraz jest to milion. Wtedy Indie stanowiły 15% nowych pobrań, teraz jest to... 32%. Snapchat dosłownie Indiami stoi. Na drugim miejscu znajdują się pobrania z USA (18%), a na odległym trzecim miejscu jest Meksyk z 3,6%. Rekord padł 28 października, kiedy podczas jednego dnia aplikacja zdobyła prawie 450 tysięcy nowych użytkowników z tego kraju. Snapchat chętnie informuje, że w ostatnim kwartale zanotował największy w historii przyrost użytkowników. Wycena giełdowa Snap Inc. od razu poszybowała w górę.

Zobacz: TikTok odblokowany w Pakistanie
Zobacz: Snapchat doda funkcję podobną do TikToka

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: fastcompany, wł