Indie zakazują 47 kolejnych aplikacji. Powód? Chiny.
Niemal miesiąc temu, 29 czerwca, władze Indii zakazały 59 aplikacji z Chin, w tym TikToka. Teraz dochodzi do niego kolejne 47, a aż 275 jest sprawdzane pod kątem "zagrożenia dla bezpieczeństwa narodowego". Wśród nich popularny na całym świecie PUBG.

Władze Indii zakazały instalowania i korzystania z 47 aplikacji, które w większości są klonami tych, na jakie padł zakaz miesiąc wcześniej. W ślady TikToka podążyły między innymi UC Browser, ShareIt, Shein, Bigo Lite oraz VFY Lite. Na tym jednak nie koniec - może do nich dołączyć ponad 275 kolejnych produkcji, które w tym momencie badane są pod kątem zarówno zagrożenia dla bezpieczeństwa narodowego, jak i prywatności użytkowników. Jak podaje Economic Times, na liście tej znajdują się:
- PUBGM (PlayerUnknown's Battleground Mobile)
- Ludo World i inne aplikacje Tencent
- Zili oraz 13 innych aplikajci produkcji Xiaomi
- AliExpress - firmowa aplikacja platformy Alibaba
- Resso, Ulike, Capcut - producent ByteDance
- gry z firmy Supercell Oy, mającej siedzibę w Helsinkach, ale z kapitałem chińskim
- aplikacje od: Meitu, LBE Tech, Perfect Corp, Sina, Netease Games, Yoozoo Global



Informacje o wynikach kontroli powinny pojawić się jeszcze w lipcu. Jak wynika z informacji podanych przez Economic Times, niektóre z obserwowanych naruszają prywatność użytkowników, inne - zarówno prywatność, jak i są zagrożeniem ogólnym, jeszcze inne - "tylko" ogólnym. Wszystkie bez wyjątku są mocno powiązane z Chinami. Ich producenci nie wydali jeszcze żadnego oficjalnego oświadczenia w tej sprawie.