Kolejny szczyt, nowe nadzieje. Wyraźny nacisk na jedną kwestię
Szczyt poświęcony sztucznej inteligencji w Paryżu przyciąga jak magnes. Zwłaszcza dwie grupy osób, tych spragnionych fali nowoczesnej technologii, oraz tych, którzy tworzą regulacje prawne.

Francja jest tegorocznym gospodarzem szczytu, poświęconego sztucznej inteligencji, jaki odbędzie się w dniach 10-11 lutego.
Światowi przywódcy wraz z dyrektorami firm technologicznych spotkają się w Paryżu po to, aby omówić, jak bezpiecznie wdrożyć sztuczną inteligencję w czasach, kiedy to skomplikowane procedury administracyjne, mogą powodować opór. Firmy technologiczne bowiem mają obawy, że wszelkie narzucone odgórnie regulacje mogą tłumić innowacyjność.



Całe szczęście, zmalała od czasu poprzednich szczytów, chęć powstrzymania sztucznej inteligencji. Na decydentów Unii Europejskiej wywierana jest nawet lekka presja, aby przyjęli łagodniejsze podejście do sztucznej inteligencji. To bowiem może pomóc europejskim firmom utrzymać się w wyścigu technologicznym.
Nie powinniśmy się bać innowacji
Niektórzy przywódcy UE, w tym gospodarz szczytu prezydent Francji, Emmanuel Macron, i firmy technologiczne liczą na elastyczność w stosunku do nowej ustawy o sztucznej inteligencji, która ma pomóc rodzimym startupom.
Istnieje ryzyko, że niektórzy postanowią nie mieć żadnych zasad, a to jest niebezpieczne. Ale istnieje również odwrotne ryzyko, że Europa narzuci sobie zbyt wiele zasad. Nie powinniśmy się bać innowacji.
- powiedział Macron francuskim mediom w jednym z wywiadów.
Wyjątkiem jest tu jeszcze Trump, który złamał zasady bezpieczeństwa ustalone przez swojego poprzednika, po to, aby promować konkurencyjność USA. Działania Trumpa w kwestii sztucznej inteligencji zwróciły uwagę na pewną ważną kwestię. Pokazały, jak bardzo rozbieżne są strategie regulowania sztucznej inteligencji w Stanach Zjednoczonych, Chinach oraz krajach Unii Europejskiej.
W zeszłym roku europejscy ustawodawcy zatwierdzili ustawę o AI, pierwszy na świecie kompleksowy zestaw zasad, regulujących tę technologię. Giganci technologiczni naciskają na łagodne jej egzekwowanie. Bruksela natomiast finalizuje towarzyszący jej kodeks postępowania.
W szczycie wezmą udział najważniejsi przywódcy polityczni, w tym wice prezydent USA JD Vance i wicepremier Chin Zhang Guoging. Bedzie też premier Kanady oraz Grecji. Najwyżsi rangą dyrektorzy firm technologicznych będą wygłaszać przemówienia.